Podcienia w Tarnowskich Górach. Remont coraz bliżej końca

Jak informuje Urząd Miejski w Tarnowskich Górach ku końcowi mają się prace remontowe w podcieniach przy rynku. "Gotowych jest już 12 z 14 podcieniowych "przęseł", robotnicy zaczynają już pracę na ostatnich dwóch. Koniec prac zaplanowano na koniec roku" – informuje magistrat.

Miasto nie mogło samo zaangażować się w remont zabytkowych podcieni, ponieważ kamienice są prywatną własnością. Wśród właścicieli są osoby fizyczne, jak i wspólnoty mieszkaniowe. W takiej sytuacji furtką jest skorzystanie z miejskiej dotacji na remonty zabytków. Wyniosła 310 tys. zł.

"W latach 60-tych XX w. umieszczono w istniejących podcieniach wykonane przez Wernera Lubosa oraz Jana Szlegera ceramiczne plakiety z gmerkami. Zaprojektowali je na podstawie wizerunków zachowanych w starych dokumentach, a gmerki to własnościowe znaki rzemieślników, którzy nimi oznaczali wyprodukowane przez siebie towary. W zależności od materiału, znaki mogły być tłoczone, wykuwane, wycinane lub wypalane" – napisał Mieczysław Filak w jednym z artykułów historycznych, opublikowanych w "Gwarku".

Tarnogórscy gwarkowie znaczyli ołów wytopiony z rudy, którą wydobyli.

Z dziewięciu plakiet dwie odwołują się do górnictwa. Na jednej są skrzyżowane ze sobą perlik i żelazko a na drugiej kaganek. Podkowa jednoznacznie wskazuje zawód właściciela gmerka.

Pod stropem jednego z podcieni można zobaczyć dwa żelazne pierścienie. Zawieszali na nich szalkowe wagi kupcy.

Przeczytaj też:

Jej chłopak zginął, ona w stanie krytycznym trafiła do szpitala. Można pomóc

Tarnowskie Góry. Kwiaty długiej nocy. Marek Wojewodzic produkuje ich tysiące

[ZT]38599[/ZT]