Artur Sobel z córką. Fot. siepomaga.pl
Rodzina Artura Sobela dziękuje wszystkim, którzy pomogli ratować życie młodego mieszkańca Nakła Śląskiego. Jedna operacja już za nim, ale walka o życie wciąż trwa.
Przypomnijmy, że 27-letni Artur Sobel z Nakła Śląskiego od dawna zmaga się z chorobą nowotworową. Ma guza mózgu, gwiaździaka. Udało się go usunąć, niestety nastąpił nawrót.
Guz odrósł w tym samym miejscu, do tego przesunął się w newralgiczne obszary mózgu. Tylko w prywatnej klinice w Kluczborku zdecydowano się na przeprowadzenie ryzykownej operacji usunięcia guza.
Artur Sobel we wtorek przeszedł tę trudną operację, czuje się po niej dobrze. Niestety, z uwagi na newralgiczną lokalizację, guza nie usunięto w całości. Został wycięty w 70 proc.
Teraz chory czeka na bardziej szczegółowe informacje z kliniki w Kluczborku. Na pewno będzie potrzebne dalsze leczenie.
Rodzina i przyjaciele zorganizowali w sieci zbiórkę na pokrycie kosztów operacji – w grę wchodziło ok. 85 tys. zł. Do 24 stycznia wpłacono ponad 50 tys. zł. Zbiórkę przedłużono do 25 kwietnia.
- Jesteśmy bardzo wdzięczni za wpłaty na konto siepomaga.pl, udostępnianie informacji o zbiórce na operację, za każde wsparcie. Dziękujemy z całego serca anonimowym darczyńcom, którzy w ostatnich godzinach zbiórki podarowali Arturowi 30 tys. zł, dzięki czemu udało się uzbierać 100 proc. kwoty potrzebnej na opłacenie operacji – zaznacza rodzina mieszkańca Nakła Śląskiego.
Czytaj też:
Pomogli ratować życie mieszkańca Nakła Śląskiego. Przekazali 30 tys. zł
To już ostatnie chwile, żeby pomóc Arturowi z Nakła Śląskiego. Walczy o życie
[ZT]39831[/ZT]