Niedawno pisaliśmy o tegorocznych planach Stowarzyszenia Górnośląskich Kolei Wąskotorowych. Ma między innymi powstać nowy peron w Tarnowskich Górach.
Chodzi o stację przy rondzie im. ks. F. Blachnickiego w Tarnowskich Górach. Dziś nie prezentuje się zbyt efektownie. Przedstawiciele SGKW mówią też o problemach organizacyjnych.
Chodzi o to, że mijanka jest przed peronem.
- Dużą atrakcją dla podróżnych jest parowóz, który jeździ z Bytomia do Tarnowskich Gór. Zawraca właśnie na tarnogórskiej stacji – informuje Paweł Niemczuk ze stowarzyszenia.
Kiedy parowóz dojeżdża do Tarnowskich Gór, musi się cofnąć, żeby na mijance ustawić się do jazdy w stronę Bytomia. Pasażerowie nieraz idą za nim, żeby zobaczyć manewr, co nie dziwi, bo to jednak atrakcja.
- Jednak to niebezpieczne. Zwłaszcza, kiedy nadjeżdża pociąg z lokomotywą spalinową z Bytomia do Miasteczka Śląskiego, a ludzie są na torach – dodaje Niemczuk.
W planach jest więc taka przebudowa stacji, żeby było bezpieczniej i sprawniej.
Mijanka ma być bliżej ronda, nowy peron wyspowy zostanie zbudowany między torami.
Dzięki temu parowóz będzie mógł objechać peron, zawrócić i stanąć po stronie peronu w kierunku Bytomia. W tym samym czasie po drugiej stronie bezpiecznie może się zatrzymać pociąg jadący do Miasteczka Śląskiego.
Nowy peron będzie miał 130 m długości i 2,5 m szerokości.
Czytaj też:
Tarnowskie Góry. Śląskie nazwy produktów w Kauflandzie
Bilans policyjnej akcji: 5 kierowców na podwójnym gazie
[ZT]40148[/ZT]
1 0
A co z parkingiem dla działkowców?
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwarek.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz