Tarnogórskie podziemia zwiedza mniej turystów, niż przed kryzysem spowodowanym pandemią

65 zł za zwiedzanie kopalni. Dużo, czy mało? Tarnogórskie podziemia zwiedza mniej turystów, niż przed kryzysem spowodowanym pandemią koronawirusa.

Turystów – uważa Zbigniew Pawlak, prezes Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej – jest mniej z powodu sytuacji ekonomicznej Polaków.

– Ludzie w pierwszym rzędzie zaczynają oszczędzać na wydatkach na rzeczy, bez których można się obejść. To na przykład bilety do muzeów i obiektów zabytkowych – mówi prezes Pawlak.

Turystów jest teraz mniej o 25 - 30 procent. Zauważalny jest spadek liczby szkolnych wycieczek.

Inflacja i drogie media dotyczą także kosztów utrzymania obiektów. To z kolei ma przełożenie na ceny biletów.

Zjazd i zwiedzanie kopalni kosztuje teraz 65 zł (bilet normalny). Dla porównania; bilet do Kopalni Złota w Złotym Stoku kosztuje 44 złote, do kopalni w Kowarach – 40 zł, ale już za zwiedzanie kopalni w Wieliczce czy Bochni trzeba zapłacić 82 zł, a najdroższy bilet do Królowej Luizy w Zabrzu kosztuje aż 90 zł.

Jest także tak zwane światełko w tunelu. Zaczyna się okres wiosenno – letni, którego kulminacją będzie okres tradycyjnego szczytu. W stowarzyszeniu liczą ten czas od lipca do października. Do tej pory się sprawdzało, że latem kopalnię i sztolnię odwiedza więcej turystów. Jak będzie w tym roku? Na podsumowania przyjdzie czas zimą.

Czytaj też:

Tarnowskie Góry. W muzeum powstanie dział kolejnictwa: chcemy się wyróżniać