Młody tarnogórzanin szaleje na stokach. Postawił na narciarstwo alpejskie

Maciej Strączek z Tarnowskich Gór odnosi sukcesy w narciarstwie alpejskim. To trudny i kosztowny sport, ale jak mówi nastolatek: najważniejsze jest dobre nastawienie. Energii i motywacji dodaje mu każdy udany start.

15-letni Maciej Strączek przygodę z narciarstwem rozpoczął 12 lat temu. Wtedy tata po raz pierwszy postawił go na nartach. Z czasem coraz bardziej wkręcał się w tę dyscyplinę sportu. Kiedy był starszy, trenował w klubie narciarskim, w którym była już jego siostra – Zuzia.

Przyszedł czas na starty w zawodach i zdobywanie coraz lepszych pozycji.

- Wygrana daje największą satysfakcję i motywuje do dalszych treningów – przyznaje Maciej Strączek.

Narciarstwo alpejskie wymaga szeregu wyrzeczeń. Nieraz trzeba wstawać o godz. 5, zgrupowania są przez cały rok niezależnie od pogody. Tarnogórzaninowi zdarzały się już starty przy 20-stopniowym mrozie, przy silnym wietrze czy w deszczu. - Nie ma nic gorszego niż zimno w górach – przyznaje nastolatek.

Sport i edukacja domowa

Okazało się, że coraz bardziej profesjonalnego uprawiania sportu nie da się już połączyć z nauka stacjonarną. Raz w miesiącu są tygodniowe zgrupowania, w tym za granicą, w Alpach. - Właśnie w Austrii są moim zdaniem najlepsze warunki do treningu – zauważa młody tarnogórzanin. Do tego dochodzą wyjazdy na zawody, w sezonie praktycznie co tydzień.

Stąd decyzja jego i rodziców, by po szkole podstawowej przejść na system edukacji domowej (Montessori Mountain School). Maciej Strączek przyznaje, że to bardzo dobre rozwiązanie nie tylko dla uczniów, którzy uprawiają sport, ale w ogóle mają pasje i potrzebują czasu, żeby je realizować. Sam oprócz narciarstwa trenuje też downhill bike, czyli jazdę rowerem po górskich trasach, do tego, już towarzysko, gra z kolegami w piłkę nożną.

Program Polski Mistrz

Tarnogórzanin startuje w kategorii juniorów młodszych. Ma na koncie udane występy w Młodzieżowym Pucharze Polski, w tym drugie miejsce w zawodach w Szczawnicy. W tym roku zakwalifikował się do Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Sportach Zimowych (Top 30). Jest też objęty programem rozwoju polskiego narciarstwa alpejskiego i snowboardu „Polski Mistrz”, firmowanego przez Polski Związek Narciarski.

Jego marzeniem jest zakwalifikowanie się do światowej ligi narciarzy alpejskich, jednak to kwestia przyszłości, bo musi mieć skończone 18 lat. Ma więc jeszcze czas, żeby szlifować umiejętności. Startuje w zjeździe, slalomie i slalomie gigancie. Najlepiej radzi sobie w slalomie.

Niestety, narciarstwo alpejskie to drogi sport, a pokrycie sporej części kosztów spada na barki rodziców. Najbliżsi Macieja Strączka szukają więc sponsorów, którzy chcą zainwestować w młodego, rozwijającego się zawodnika.

Czytaj też:

Alicja Warzecha z Tworoga walczy o udział w finale wyborów Miss Polski

[ZT]41294[/ZT]