Awantura o drogi: jesteście towarzystwem wzajemnej adoracji

Wielką awanturą zakończyła się dyskusja dotycząca naprawy dróg powiatowych. Podczas sesji radni zmieniali budżet w ten sposób, by Zarząd Dróg Powiatowych w Tarnowskich Górach otrzymał więcej pieniędzy.

Prawie 1,5 mln zł dodatkowo trafi do ZDP. Pieniądze są potrzebne na pilne naprawy dróg w powiecie tarnogórskim. Poszkodowany na 800 tysięcy złotych jest Krupski Młyn. To w dużej mierze z tej gminy powiat zabrał pieniądze na łatanie dziur. Zanim jednak doszło do przegłosowania zmian, radny Andrzej Elwart zgłosił wniosek formalny o wycofanie tego punktu z programu obrad.

 – Radnym powiatowym tylko się wydaje, że decydują o podziale pieniędzy na drogi powiatowe. Prawda jest inna: działa u nas nieformalne gremium wójtów i burmistrzów. Spotykają się z zarządem powiatu i umawiają się, kto i co robi – uzasadniał w rozmowie z nami. Chodzi o to, że parę lat temu powiat wprowadził zasadę: naprawiamy te drogi, do remontu których gminy się dorzucą. Połowę pieniędzy daje powiat, drugą połowę samorząd.

Głos zabrał też Lucjan Galios, który zarzucił władzom powiatu brak planu i chaotyczne wydawanie pieniędzy. Stwierdził, że budżet na drogi jest śmiechu warty, ale jak trzeba to każdy każdego pochwali i udaje, że jest lepiej. 

–  To jest towarzystwo wzajemnej adoracji – stwierdził. – Kto broni ZDP? Nikt. Nie widziałem osoby, która by w tej albo poprzedniej kadencji  powiedziała: nie, z budżetu przeznaczonego na drogi nie bierzemy pieniędzy na inne zadania – krzyczał podczas sesji.

Zmiany w budżecie zostały przegłosowane w takiej formie, w jakiej planowano - stracił na tym Krupski Młyn - wycofano 800 tys. zł, które miały być przeznaczone na wykonanie projektu modernizacji dróg powiatowych w tej gminie. 

Rozgoryczenia nie kryli przedstawiciele gminy Krupski Młyn, którzy specjalnie przyjechali na posiedzenie rady powiatu. Zabrali głos już po głosowaniu, więc nie mieli szansy nikogo przekonać.

Dyskusja o drogach wyprowadziła z równowagi Krystynę Kosmalę, starostę tarnogórskiego, która stwierdziła, że właśnie rozpoczął się czas cudów finansowych.

- Przepraszam za emocjonalnie niezrównoważoną wypowiedź, ale państwa wypowiedzi właśnie przelały czarę goryczy. W geście Rejtana mówicie: drogi są najważniejsze. I chcecie zdjąć uchwałę, dzięki której można połatać największe dziury.Może się zastanówmy, czy podejmujemy świadome decyzje, czy weszliśmy w kampanię wyborczą.Jeżeli dalej będziecie uprawiać demagogię, to życzę sukcesów wyborczych.

Czytaj także:

Nakło Śląskie. Przejażdżka skuterem z nieoczekiwanym finałem

 Wypadek w hucie cynku. Wylądował śmigłowiec LPR

Wbił mu nóż w klatkę piersiową. Poszło o kobietę [FOTO]

Tarnogórzanin zatańczy w Tańcu z Gwiazdami

Pomiary pola elektromagnetycznego. Gdzie i kiedy?

Barbara Dziuk: będę otwierać listę do powiatu