Zamknij

Rowerzyści rozjeżdżają Segiet. Przyrodnicy zwiększą patrole

46%
15%
20:38, 18.05.2024 ok. 2 min. czytania
Fot. Archiwum RDOŚ Fot. Archiwum RDOŚ

Rowerzyści rozjeżdżają – leżący na granicy Bytomia i Tarnowskich Gór - rezerwat przyrody Segiet. Mimo zakazów, notorycznie jeżdżą poza wyznaczonymi szlakami, niszcząc tym samym cenną przyrodę.

[FOTORELACJA]29004[/FOTORELACJA]

Rok temu rezerwat Segiet został powiększony o prawie 70 ha. Wówczas zaktualizowano zakres udostępnienia rezerwatu dla turystów. W efekcie wyznaczone zostały trasy piesze i rowerowe. Są to niebieski szlak turystyczny, srebrny szlak biegnący od szlaku niebieskiego w kierunku hałdy popłuczkowej oraz leśna droga zwana „Banką”. Ruch turystyczny możliwy jest tylko po tych wyznaczonych szlakach. Ta zmiana nie spotkała się z akceptacją części rowerzystów, którzy tworzą nielegalne trasy, niszcząc delikatną szatę roślinną.

Ruch pieszo-rowerowy może odbywać się tylko po wyznaczonych szlakach. Nawet jeśli od szlaku odchodzą jakieś ścieżki, nie możemy na nie wchodzić - podkreśla Wojciech Sutor, prezes Fundacji Srebrne Buki i inicjator powiększenia rezerwatu. - Jeden z rowerzystów przekonywał mnie, że jeżdżąc poza szlakami, nie szkodzi przyrodzie, bo nie niszczy drzew. Tymczasem w rezerwacie chronimy nie tylko drzewa, ale cały ekosystem. Często nie zdajemy sobie sprawy, że schodząc ze szlaku, niszczymy np. delikatne, chronione storczyki, których w rezerwacie Segiet mamy aż 8 gatunków. Chodząc, gdzie chcemy, płoszymy również zwierzęta – świadomy potrzeb ochrony przyrody człowiek tak nie robi – dodaje.

By zatrzymać nieprzepisowy ruchu rowerowy w rezerwacie, przyrodnicy umieścili przy nielegalnych ścieżkach wygrodzenia w postaci kłód. Ponadto zainstalowane zostały tablice z informacją o zakazie poruszania się poza ścieżkami. Jednak tablice ktoś zniszczył, a półtonowe kłody zostały przesunięte.

Na wniosek Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach bytomska policja prowadzi postępowania związane z nielegalnymi przejazdami wąskimi leśnymi ścieżkami. Prowadzone są również patrole z udziałem policji i straży leśnej. Jedna z takich akcji odbyła się w weekend majowy.

- Zdecydowana większość turystów dostosowała się do zasad panujących w rezerwacie. Większość starych ścieżek, już niedopuszczonych do ruchu, ładnie zarasta, co oznacza, że nie są już użytkowane przez turystów. Pozostaje jedynie grupa rowerzystów, która łamie przepisy z premedytacją – podsumowuje Wojciech Sutor.

RDOŚ informuje, że patrole będą kontynuowane. Ponadto leśnicy planują wzmocnienie ochrony rezerwatu poprzez montaż fotopułapek, które będą rejestrować naruszenia przepisów.

Rezerwat przyrody Segiet - z uwagi na historyczny rys powiązany z górnictwem kruszcowym - charakteryzuje specyficzna rzeźba terenu. Są tam liczne zapadliska i leje oraz hałdy i usypiska skalne. Takie ukształtowanie terenu sprawia, że jest to atrakcyjne miejsce do tworzenia nielegalnych ścieżek rowerowych. Poruszając się nimi, rowerzyści niszczą chronioną przyrodę rezerwatu.

[ZT]50926[/ZT]

[ALERT]1715947418957[/ALERT]

 

(hm)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 46%
nie podoba mi się 15%
śmieszne 8%
szokujące 15%
przykre 0%
wkurzające 15%
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%