Tarnogórska policja szuka sprawcy wypadku. Kierowca poloneza, który potrącił kobietę, zabrał ofiarę z miejsca zdarzenia i podwiózł w pobliże domu. Potem odjechał w nieznanym kierunku.
21 stycznia około godz. 19.20 na ul. Powstańców Śląskich w Tarnowskich Górach jasny samochód, prawdopodobnie polonez z czarnymi, starego typu tablicami rejestracyjnymi, potrącił kobietę, która w towarzystwie kilkuletniego dziecka przechodziła po pasach przez jezdnię. Ze wstępnych ustaleń wynika, że starsza pani weszła na jezdnię, gdy kierowca samochodu jadącego z jej lewej strony zatrzymał wóz, by przepuścić pieszą. Gdy była już na pasach, z prawej strony nadjechał polonez, którego kierowca nie wyhamował na czas i potrącił przechodzącą. Kobieta doznała ogólnych obrażeń ciała, dziecku nic się nie stało..
Kierowca zatrzymał się i zainteresował stanem poszkodowanej. Nie wezwał jednak pogotowia czy policji. Zaproponował zszokowanej kobiecie, że podwiezie ją do domu, na co zresztą przystała. Pomógł jej wsiąść do samochodu i pojechał na ul. Gruzełki, gdzie wysadził ją kilkadziesiąt metrów od domu.
Wysiadającą z samochodu kobietę i pomagającego jej mężczyznę widziała mieszanka jednego z pobliskich domów. Słyszała również, jak kierowca mówi do wysiadającej "Nic się nie stało, nic się nie stało, jak będzie bolało, niech pani zadzwoni na pogotowie". Potem mężczyzna wsiadł do samochodu i odjechał nie zostawiając poszkodowanej choćby numeru telefonu.
Policja prosi o kontakt osoby, które widziały wypadek lub wysiadającą z samochodu na ul. Gruzełki kobietę. Telefon do komendy policji w Tarnowskich Górach to 32-393-52-55, wew. 382 lub 997. (CR)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwarek.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz