Wracamy do tematu korzystania z dworca autobusowego w Tarnowskich Górach przez firmę GTV Bus. Zarząd Transportu Metropolitarnego udzielił odpowiedzi w tej sprawie.
Przypomnijmy: od 1 stycznia autobusy GTV Bus nie będą mogły zatrzymywać się na dworcu w Tarnowskich Górach. Podróżują nimi uczniowie dojeżdżając m.in. z Kalet, Koszęcina, Boronowa i Woźnik do szkół średnich w Tarnowskich Górach. Obszernie pisaliśmy o tym w artykule Kilkuset uczniów nie będzie korzystać z dworca autobusowego? W sprawie interwencję zapowiedzieli włodarze, posłowie, a prezes GTV Bus miał nadzieję na porozumienie z ZTM.
Zarząd Transportu Metropolitarnego udzielił w tej sprawie jasnej odpowiedzi.
– Priorytetem pozostają dla nas pasażerowie i ich bezpieczeństwo. W związku z tym nie przewiduje się wyrażania zgody na realizację przewozów komercyjnych GTV Bus na dworcu w Tarnowskich Górach. Plan reorganizacji obsługi dworca powstał już rok temu. Wdrożenie zmian w tym zakresie jest konieczne z racji ograniczonej przepustowości obiektu. Od otwarcia dworca korzysta z niego coraz więcej naszych autobusów - tłumaczy Michał Wawrzaszek, rzecznik prasowy ZTM.
Dodaje, że w ubiegłym roku odnotowali incydent naruszający bezpieczeństwo osób korzystających z dworca. W incydencie tym brał udział autobus przewoźnika GTV.
Miejsca na dworcu jest mniej ze względu na montaż ładowarek do pojazdów elektrycznych. Znaczenie ma również m.in. ustawa o elektromobilności, która zobowiązuje ZTM do dalszej elektryfikacji komunikacji miejskiej. ZTM chce też podnieść jakość obsługi osób z niepełnosprawnościami m.in. poprzez zmianę geometrii najazdów autobusów na stanowisko nr 6, co sprawi, że stanowisko nr 5, z którego dotychczas korzysta przewoźnik komercyjny, nie będzie już dostępne. Rzecznik podkreśla, że komercyjnemu przewoźnikowi GTV zgoda na wjazdy na teren obiektu była już wydłużana o około rok.
Michał Wawrzaszek potwierdza też, że gminy Kalety, Koszęcin, Woźniki, Boronów dostały od ZTM ofertę uruchomienia nowych połączeń w czerwcu, podczas spotkania.
– Niestety do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi od żadnej ze stron. W związku z tym aktualnie nie jest brane pod uwagę uruchomianie nowych połączeń – mówi.
Jak tłumaczył burmistrz Kalet Klaudiusz Kandzia, oferta ZTM opiewała na prawie miliona złotych. Aktualnie miasto przeznacza na ten cel 300 tys. zł.
Czytaj także:
Tarnowskie Góry, Lasowice. W końcu podpisano umowę
Czy 5 tysięcy złotych to za mało?
[ZT]55136[/ZT]