Na ul. Odrzańskiej budowana jest kanalizacja. Problem w tym, że tylko do studzienki między budynkami z numerami 30-32. Kiedy więc teraz odtwarzana jest nawierzchnia drogi, to też tylko do tego miejsca.
– Zostaje kilkadziesiąt metrów do skrzyżowania z ul. Opatowicką. Czy nie można już było zrobić tego do końca? To wstyd dla miasta i kiepska wizytówka taki fragment połatanej drogi – zaznacza tarnogórzanin.