Co łączy Lubszę, Kuczów i Kalety? Kilka wieków wspólnego dziedzictwa, które dla jednej z najstarszych miejscowości na Górnym Śląsku skończyło się utratą statusu gminy, a dla powstałych na lubszeckich gruntach Kalet nadaniem praw miejskich. Jednocześnie Kuczów, gdzie 650 lat temu powstała jedna z najstarszych górnośląskich kuźnic i bez którego nie sposób wyobrazić sobie rozwoju Kalet, obecnie jest dzielnicą tego miasta. Historia bywa nieprzewidywalna.
Kalety zostały podniesione do rangi miasta w 1951 r. "Lubszę zaś, nie bacząc na jej historyczne dokonania, w 1973 roku wynagrodzono w sposób szczególny, likwidacją liczącej kilkaset lat lubszeckiej gminy"? napisał Bernard Szczech w książce "Lubsza - Kuczów - Kalety 650 lat wspólnego dziedzictwa", która ukazała się w tym roku.
Ile lat liczy Lubsza? Dokładnie nie wiadomo, ale nie mniej niż siedem wieków. Tę pewność daje nam Jescho von Lubschaw. W istocie chodzi o Jaśka z Lubszy. Mniejsza o rycerza, w tej historii jest ważne, skąd pochodził. Wspomniano go w średniowiecznym dokumencie. Henryk Wierny, książę żagański, który na wielu dokumentach tytułował się dziedzicem Królestwa Polskiego, potwierdził Dietrichowi von Dislow sprzedaż braciom św. Ducha w Ścinawie na Dolnym Śląsku nieruchomości, m.in. młyna i ogrodu. Działo się to 6 kwietnia 1314 r., w Wigilię Paschalną, zostało spisane przez protonotariusza Zachariasza, a dla nas istotni są świadkowie, wśród których jest Jescho von Lubschaw. Dokument to pierwsza zachowana wzmianka o Lubszy.
Po jubileuszu Lubszy, w ubiegłym roku obchodzono 650-lecie Kuczowa. Został założony w 1365 roku. Dokument lokacyjny zaginął, ale co nieco wiemy o jego treści z artykułu, który opublikowano w numerze czasopisma "Slesische Provinzalblätterz" z 1787 r. W hucie w Kuczowie znajdował się odpis dokumentu, w którym określono przywileje i obowiązki założyciela kuźnicy nad Małą Panwią. Oryginał miał być przechowywany w owym czasie w archiwum majątku lubszeckiego. I dokument, i odręczny odpis zaginęły, ale artykuł pozostał. Przy okazji doszło do niezłego zamieszania z nazwiskiem XIV-wiecznego kuźnika. Hyncza Pavaviogocz raz był Hinizą Savariogoczem, potem Hinitzą Savarrlogochem, innym razem Hinsą Papawiogotschem czy Hnizą Savaeriogezą. Po dziś dzień historycy nie są zgodni co do tego, jak nazywał się założyciel kuczowskiej kuźnicy.
W XVIII wieku w Kuczowie wzniesiono wielki piec, drugi na Górnym Śląsku oraz inne urządzenia tworzące kombinat hutniczy. Wydzierżawił go w 1777 r. Jan Ferdynand Koulhass. Wśród jego zasług wymienia się założenie fabryki wyrobów stalowych. "Budowa pilników, noży i innych narzędzi na terenie ówczesnego Lubszeckiego Przysiółka, jak to zapisano w księgach metrykalnych kościoła św. Jakuba dała asumpt do budowy kolonii przemysłowej Stahlhammer oraz przysiółka Neusorge, miejscowości zwanej potocznie Kalita, czyli dzisiejszych Starych Kalet. Gdy w XIX wieku upadło w Lublinieckiem dawne hamernictwo (kuźnictwo), na "gruzach" dawnej wytwórni Koulhassa Donnersmarckowie wznieśli tartak, a w latach 1882-1884 fabrykę papieru i celulozy" ? napisał Bernard Szczech. W jego książce nie znajdziemy analizy upadku czy rozkwitu miejscowości, niewiele miejsca poświęcono tam Kaletom, także Kuczowowi. Książka zasadniczo dotyczy historii Lubszy, obecnie miejscowości w gminie Woźniki.
Urząd Miejski w Kaletach przekazał dla czytelników "Gwarka" 10 egzemplarzy książki, otrzymają je osoby, które 28 kwietnia zatelefonują jako pierwsze po godz. 11 pod numer 32-285-26-61.
Jarosław Myśliwski
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwarek.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz