Radio Piekary traci słuchaczy

? Spadkiem tak bardzo się nie martwię. Najważniejsze, że nie przegrywamy z konkurencją ? mówi redaktor naczelny Radia Piekary Rafał Kurowski. Słuchalność rozgłośni spadła o ponad 25 proc.

W II półroczu 2015 roku słuchalność piekarskiego radia była na poziomie 6 proc. W II półroczu 2016 r. już tylko 4,4 proc. Redaktor naczelny zaznacza, że konkurencja ? radia Fest i Silesia - też mają mniejszą słuchalność. Rafał Kurowski ma też wątpliwości co do metody badań, bo są duże wahania wyników. Na przykład w ciągu roku program Mirosława Szołtyska miało słuchać od ponad 20 do ...0 proc.

? Już nie dojdziemy do poziomu słuchalności z początków działalności radia, czyli 10-12 proc. Wtedy na rynku nie było konkurencji. Teraz trwa walka między stacjami o każde pół procenta ? stwierdza Rafał Kurowski. Radio chce też pozyskać młodszych słuchaczy. Najlepsza komercyjnie grupa to osoby w wieku 35-59 lat. I tych piekarskiej stacji akurat przybywa.

Kurowski podkreśla, że Radio Piekary wciąż jest liderem wśród lokalnych rozgłośni. ? Jednak spadek słuchalności mimo wszystko mnie zaniepokoił. W listopadzie zrobiliśmy burzę mózgów i wprowadziliśmy zmiany ? dodaje. Okazało się, że bardzo dobre wyniki słuchalności ma program poranny prowadzony przez Ingę Papkalę i Pawła Zięba. Zdecydowanie pola konkurencji Radio Piekary ustępowało w paśmie wieczornym, w godzinach 18-22, kiedy nadawane były typowo śląskie programy i muzyka. Jednak na fakt, że cztery godziny ze śląskim biesiadowaniem to jednak za dużo, zwracano uwagę już wcześniej. Nie do końca sprawdził się też pomysł stawiania na disco polo.

Jak mówi Rafał Kurowski prowadzenie programu przez dwie osoby, dynamicznie, z różną muzyką i serwisami przyniosło efekt. Dlatego od stycznia we wszystkich pasmach są duety. Muzyka ? od grudnia bardziej różnorodna i zmienna: uniwersalne przeboje od lat 70., śląskie hity i tylko trochę disco polo. ? W grudniu wyniki słuchalności się poprawiły. Jak zostaną przyjęte duety, powinniśmy wiedzieć w połowie miesiąca ? tłumaczy Kurowski.

Redaktor naczelny przyznaje, że dołożył pracownikom obowiązków, a ich wynagrodzenia pozostały bez zmian, co raczej powodem do zadowolenia nie jest. ? Pracujemy szybciej, więcej, lepiej i od tego odwrotu nie ma ? zaznacza. Rozgłośnia postawiła na ambitniejszy, "odświeżony" program. ? Część słuchaczy przyzwyczajonych do dawnego Radia Piekary odejdzie, ale ważne że zyskujemy innych ? dodaje.

Zmiany objęły też biuro reklamy, które ma nową szefową. ? To przyniosło efekty. Od listopada zarabiamy na siebie ? mówi Kurowski. Jednak oczekuje, że wpływy z reklam będą jeszcze większe, bo potrzebne są dwie duże inwestycje: stworzenie nowoczesnego studia oraz postawienie mocniejszego nadajnika w lepszym miejscu (dziś jest w Radzionkowie). Finansowo Radio Piekary wspierane jest przez samorząd. W ramach dotacji dla Miejskiego Domu Kultury.

Wiceprezydent miasta Krzysztof Turzański z dystansem podchodzi do niekorzystnych wyników badań słuchalności. ? Radio przechodzi zmiany, a w takim okresie zawsze jest narażone na wahania ? zauważa.

Rafał Kurowski został redaktorem naczelnym Radia Piekary rok temu. Czy spadek słuchalności pod jego kierownictwem oznacza, że może stracić stanowisko? ? Mam do niego pełne zaufanie. Zna się na swojej pracy, odpowiadał za sukces o wiele większych i poważniejszych redakcji. Zmiany są wprowadzane, to przyniesie efekty, ale potrzeba na to czasu, więc cierpliwie czekamy? mówi zastępca prezydenta. Redaktor Kurowski zapowiada, że jeżeli w tej komercyjnej grupie piekarskiemu radiu będzie spadać słuchalność, a konkurencji rosnąć, wtedy sam odejdzie.

Agnieszka Reczkin