Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Spraw bliskim radość
zanim będzie za późno!
Kup prezent
Zamknij

Przez lata z Iskrą Lasowice

17:00, 06.12.2017 Aktualizacja: 14:54, 23.10.2025
Skomentuj

Każdy rok upływa im pod dyktando piłki nożnej: mecze, treningi, sparingi, sprawy klubu i drużyny. Trudno sobie zresztą wyobrazić, jak funkcjonowałaby Iskra Lasowice, gdyby nie Ernest i Danuta Domogałowie. Małżeństwo w sprawy klubu jest zaangażowane całym sercem.

Jak opowiada pani Danuta, wszystko zaczęło się od trójki synów, którzy zaczęli grać w szeregach lasowickiej drużyny. Najmłodszy Tobiasz i średni Damian w trampkarzach, a najstarszy Łukasz w juniorach. ? Jeździliśmy z nimi na mecze, spotykaliśmy się z innymi rodzicami i tak krok po kroku wciągnęliśmy się w sprawy klubu ? wspomina. Przez jedną kadencję jej mąż był wiceprezesem ds. sportowych. Kiedy ją zakończył, ona objęła stanowisko. Dziś pan Ernest jest gospodarzem całego obiektu: boiska i budynku, a pani Danuta kolejny rok pełni funkcję kierownika drużyny. Obowiązków im nie brakuje, ale i tak zauważają, że bywało gorzej. ? Niestety, młodzież i dzieci już nie garną się tak do gry, jak kiedyś. Ale kiedy mieliśmy drużynę trampkarzy, juniorów i seniorów bywało, że wszystkie zespoły grały tego samego dnia. Od rana do wieczora byliśmy na boisku. Często obiad robiłam już o godz. 7 rano i kończyłam między meczami ? opowiada pani Danuta.

Podkreślają, że Iskra jest jak jedna duża rodzina. Zawodnicy mówią zresztą do swojej kierowniczki "mamuśka". Skład drużyny zmienia się, ale są jeszcze tacy piłkarze, którzy w klubie zaczynali. Od prawie 17 lat gra ich syn Tobiasz, z kolei Damian po ciężkiej kontuzji musiał zrezygnować. ? Pracy przy boisku i budynku nie brakuje przez cały rok. Cieszę się, że udało się boisko ogrodzić, bo bywało, że okoliczni mieszkańcy wyprowadzali tu psy, lub było to miejsce spotkań, po których zostawały rozbite butelki. Teraz chcemy zająć się murawą ? mówi pan Ernest.

Zgodnie przyznają, że praca na rzecz klubu mobilizuje do dobrej organizacji czasu, częstego wychodzenia z domu, a w czasie ładnej pogody dodatkowo można przebywać na świeżym powietrzu. Dlatego w czasie przerwy w rozgrywkach piłki nożnej im po prostu brakuje. ? Na szczęście akurat zaczęły się skoki narciarskie, w weekendy mamy więc co robić ? śmieje się pani Danuta.

Iskra Lasowice zakończyła rundę jesienną na VII miejscu w bytomskiej klasie A. W przerwie czekają ich ciekawe sparingi z przeciwnikami z wyższej ligi. ? Cieszylibyśmy się z awansu, ale najważniejsze jest zdrowie i to, żeby obyło się bez kontuzji. Tego można nam życzyć. I miejmy nadzieję, że młodzież dalej będzie chciała grac w piłkę i znajdą się następcy ? mówi małżeństwo.

Alicja Jurasz

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwarek.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%