Katarzyna Kowalik z Tarnowskich Gór ma na koncie kolejne sukcesy. W Kielcach, podczas Mistrzostw Polski w Wyciskaniu Leżąc Klasycznym i Pucharu Polski w Wyciskaniu Leżąc, zdobyła dwukrotne mistrzostwo Polski i ustanowiła trzy nowe rekordy kraju.
– Mąż mówił, że to będzie mój rok, jeśli chodzi o bicie rekordów i na razie jego słowa się sprawdzają – mówi Katarzyna Kowalik. W Kielcach dwukrotne mistrzostwo Polski zdobyła w kategorii do 69 kg weteranek powyżej 50. roku życia, czyli kategoriach W2 i W2 open. Ustanowiła też trzy rekordy Polski.
Zawody były wyzwaniem, bo tarnogórzanka przeskoczyła kategorię wagową i startuje od 63 kg do 69 kg. Aktualnie waży 65,4 kg, wcześniej 61 kg, co przekłada się na większą siłę i możliwości oraz masę mięśniową. Przyznaje, że o wygranej decydują niuanse.
Hala Tęcza w Kielcach ma szczególne znaczenie dla Katarzyny Kowalik. 6 lat temu tutaj debiutowała podczas mistrzostw Polski w trójboju siłowym i wtedy nie zdołała zakończyć zawodów – nie zaliczyła pierwszego boju. – Widać, że do pewnych rzeczy trzeba dojrzeć. Poza tym na starcie mogą zaważyć różne czynniki. Cieszy mnie, że na zawodach jest tyle kobiet, także młodych - opowiada.
Przed Katarzyną Kowalik i jej mężem Mikołajem przygotowania do wrześniowego startu w mistrzostwach Polski w trójboju siłowym. Są nadzieje na kolejne rekordy, w przypadku tarnogórzanki, która w czerwcu miała w pucharze Polski łączny wynik 297,5 kg, chodzi o granicę 300 kg. Na razie po wyczerpujących zawodach planują krótki odpoczynek, potem wracają do ciężkich treningów.
- Pasji nie da się udawać - mówi Katarzyna Kowalik.
[ZT]31670[/ZT]
1 1
Super, tak trzymać.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwarek.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz