W sobotę, 27 stycznia w Hanusku odbył się kolejny babski comber. Wzięło w nim udział prawie 55 pań. Było kolorowo, radośnie, a chętnych do tańca i zabawy nie brakowało. Jak co roku wiele uczestniczek zaskoczyło pomysłowością, fantazją i poczuciem humoru w wyborze przebrań na ten wyjątkowy wieczór.
Imprezę organizuje Koło Gospodyń Wiejskich z Boruszowic-Hanuska. Kilka lat temu przewodnicząca i wiceprzewodnicząca koła, czyli Irena Wallach i Jolanta Łuczak postanowiły reaktywować tradycję żegnania karnawału w damskim gronie.
Babski comber w Hanusku ma swoją renomę. Na początku chętnych było znacznie więcej niż miejsc. Potem podobne imprezy zaczęły się odbywać w ościennych miejscowościach i liczba uczestniczek nieco zmalała. ? Panie bawią się tam, gdzie mają najbliżej. Niestety widać, że starsze pokolenie, które kultywowało tradycję, już się wykrusza. A młodzi często wolą komputer niż przebieranki. Ale wciąż udaje się zebrać dużą grupę ? mówiła Irena Wallach. (aj)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz