Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Daj bliskim chwilę,
którą zapamiętają
Kup prezent
Zamknij

Święto miasta w tempie chilloutu

14:41, 03.06.2019
Skomentuj

Na początku były duże obawy. Deszcz, deszcz i jeszcze raz deszcz, praktycznie do samych Dni Kalet, dlatego miejsce imprezy przygotowywano na ostatni moment. Wątpliwości budziła też lokalizacja.

Pierwszych dwadzieścia edycji święta miasta odbyło się na stadionie w Kaletach, teraz z powodu budowy toru rolkowego postanowiono przenieść je do Zielonej. Nie za daleko od centrum Kalet? Czy świętowanie nad wodą będzie bezpieczne? Czy nie za mało tam miejsca? Teraz są już znane odpowiedzi na te pytania i niewykluczone, że nie były to ostatnie Dni Kalet nad stawami w Zielonej.

Problem komunikacji z centrum Kalet rozwiązano za pomocą autobusów, z których mieszkańcy mogli korzystać bezpłatnie. Nie zabrakło też miejsc parkingowych.

Nie było karuzel, ale za to bezpłatnie można było korzystać ze sprzętu wodnego oraz popływać motorówkami: policyjną i OSP Kalety. Atrakcja, której do tej pory w okolicy nikt w czasie święta gminy nie proponował, cieszyła się niebywałym zainteresowaniem.

Wypoczynkowy klimat Zielonej udzielił się chyba wszystkim uczestnikom imprezy. Kto uznał, że ma już dosyć potraw z grilla i oglądania występów na scenie, którą rozstawiono w Ośrodku Wypoczynkowym Zielona Sosna, spacerkiem udawał się na plażę, gdzie rozstawiono leżaki i parasole, na ławeczkę na grobli między stawami czy do którejś z wiat spoczynkowych. W okolicach sceny nie było tłumów, poza koncertem Wilków rzecz jasna. Świętowanie toczyło się w wyluzowanej, chilloutowej atmosferze. ? Na stadionie nie da się tak odpocząć ? mówi Marian Lisiecki, dyrektor Miejskiego Domu Kultury w Kaletach.

? Myślę, że w tegorocznych Dniach Kalet uczestniczyło więcej osób niż w jakiejkolwiek którejś z poprzednich edycji. Są tutaj ośrodki wypoczynkowa, ale także sama Zielona przyciąga turystów z miast aglomeracji górnośląskiej i to podniosło frekwencję ? mówi burmistrz Kalet Klaudiusz Kandzia.

? Było bezpiecznie, bez żadnych ekscesów, tak jak spodziewaliśmy się po konsultacjach ze służbami porządkowymi ? ocenia dyrektor Lisiecki. ? Po imprezie przyszedł czas na podsumowanie, wypunktowanie co było dobre, a co złe, zastanowienie się, jak poprawić niedociągnięcia. Jeżeli będą jakieś głosy za tym, żeby lokalizację zmienić, będziemy walczyć na argumenty ? dodaje.

Organizacja tegorocznych Dni Kalet kosztowała około 130 tys. zł. Najdroższy był koncert Wilków - 40 tys. zł. ? 20 tysięcy pozyskaliśmy od sponsorów, z których strategicznym było Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów w Katowicach ? mówi burmistrz Kandzia.

Jarosław Myśliwski

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%