Najpierw zimowy bieg wokół Chechła "W samych gaciach", potem energetyczna rozgrzewka, a w samo południe wielki finał, czyli zimna kąpiel. Tak wyglądało morsowanie z okazji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w wykonaniu Morsów z Chechła Rodem. Warunki idealne: było mroźno, a woda według morsów miała tylko 1,6 stopnia Celsjusza.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz