Najpierw turystów próbowały przestraszyć ołowiane chmury, a gdy przedarły się przez nie promienie słońca, we znaki dawał się porywisty wiatr. Dlatego Miejską Orkiestrę Dętą z Kalet, która postanowiła dać koncert z kajaków i łodzi, podmuchy spychały daleko od plaży, na której zebrała się publiczność. Ale muzykę niosło po wodzie i mimo porywów wichury całkiem nieźle było słychać, a w czasie występów mażoretek "Inez" muzycy odkładali instrumenty i łapali za wiosła, by podpłynąć bliżej publiczności. Trębacze, puzoniści i klarneciści za nic mając wysokie fale i zamoczone nuty, z pasją oddawali się muzykowaniu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwarek.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz