W naszym cyklu przedstawiającym ochotnicze straże pożarne z powiatu tarnogórskiego przyszła kolej na OSP Nakło Śląskie. Druhowie cieszą się z rozbudowanej i wyremontowanej remizy, a przede wszystkim z tego, że mogą pomagać mieszkańcom. Myślą o nowszym wozie i liftingu strażackiej wieży.
Ochotnicza Straż Pożarna w Nakle Śląskim ma 33 dorosłych członków, w tym 3 kobiety. W działaniach ratowniczych może uczestniczyć 31 osób. Najstarszy druh – Ireneusz Bednarczyk ma 61 lat, a najmłodsza druhna Kamila Wieczorek 20 lat. Do tego dochodzi 15 druhów zapisanych do młodzieżowej drużyny pożarniczej.
OSP Nakło Śląskie dysponuje ciężkim samochodem ratowniczo-gaśniczym MAN TGM GCBA-RT 5/35 z 2012 r. i lekkim gaśniczym DW Lublin GLM-8 z 1999r.
[FOTORELACJA]27928[/FOTORELACJA]
Najstarszym wozem jest średni samochód ratowniczo-gaśniczy star 266 GBM 2,5/8 z 1977 r. Wiąże się z nim ciekawa historia.
- W 1997 r. braliśmy udział w akcji ratunkowej podczas powodzi w Raciborzu. Naszego stara przewróciła fala powodziowa i przez dwa tygodnie leżał pod wodą. Udało się go jednak doprowadzić do porządku i wrócił do służby – mówi zastępca naczelnika OSP Nakło Śląskie Dawid Dragon.
Jednak najwyższy czas na wymianę wysłużonego 46-latka na nowszy model.
Nakielska OSP ma dwie specjalizacje: poszukiwawczo-ratowniczą i ratownictwo techniczne. Dysponuje m.in. sprzętem do poszukiwania ludzi w gruzowiskach, po zawaleniu się budynków. Jednak druhowie jeżdżą do różnych wezwań. Najczęściej to miejscowe zagrożenia związane z pogodową zawieruchą – powalone drzewa i nadłamane konary, podtopienia. Przez miejscowość przebiega droga krajowa nr 78, nieraz więc trzeba usuwać z jezdni substancje ropopochodne.
[WIDEO]708[/WIDEO]
Podobnie jak inni druhowie z powiatu tarnogórskiego, także nakielczanie jako najpoważniejszą akcję w ostatnim czasie wskazują duży pożar lasu w Miasteczku Śląskim w ubiegłym roku.
– Wszystko działo się blisko nas, byliśmy na miejscu jako jedni z pierwszych i walczyliśmy z pożarem 3 dni. Najgorszy był silny wiatr, przez który ogień szybko się rozprzestrzeniał – wspomina naczelnik Dragon.
Prezes OSP Nakło Śląskie Gerard Nickel podkreśla, że druhowie są dumni z tego, że mogą pomagać ludziom. Wskazuje też na dobry sprzęt, którym dysponują i nowoczesną remizą. 4 lata temu została rozbudowana i wyremontowana. Był już najwyższy czas, bo stary budynek powstał w 1930 r. Gmina Świerklaniec przeznaczyła na tę inwestycję ponad 1 mln zł.
Marzeniem druhów byłby jeszcze remont wieży, która w środku jest w tragicznym stanie.
– Trzeba zrobić klatkę schodową z systemem suszenia strażackich węży. Niestety, na razie zimą nie mamy ich gdzie suszyć, przez co szybciej się zużywają – zauważa prezes Nickel.
OSP Nakło Śląskie współpracuje też z lokalną społecznością, m.in. Stowarzyszeniem Miłośników Nakła Ślaskiego, klubem sportowym, Centrum Kultury Śląskiej, szkołami rolniczą i podstawową, rada sołecką czy parafią.
W remizie uwagę zwraca mapa związków strażackich w powiecie tarnogórskim w 1912 r. Wtedy w Nakle Śląskim były dwie jednostki – jedna w majątku hrabiów Donnersmarcków, druga na kaczyńcu, czyli w pobliżu dzisiejszego skrzyżowania przy Gminnym Ośrodku Kultury. – Była tam wtedy jedyna studnia we wsi – mówi Gerard Nickel, który interesuje się lokalną historią.
Czytaj też:
Ochotnicze straże w akcji na boisku [ZDJĘCIA]
Tarnowskie Góry. Strażacy na medal. Tych druhów odznaczono i awansowano
[ZT]43729[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz