Jedna szkoła dostała, druga nie. Żal lokalnej społeczności

– Nie chodzi o pieniądze, ale o pomysł na rozwój naszej szkoły – mówi dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Potępia Magdalena Kolmasiak. Lokalna społeczność jest rozżalona, bo szkoła w Krupskim Młynie dostanie 8 mln zł dofinansowania z Polskiego Ładu. Tymczasem placówka w Potępie kolejny rok będzie działać bez sali gimnastycznej. Dzieci ćwiczą w jednej z klas.

O planach utworzenia sali gimnastycznej w Potępie długo przypominała plansza przed wejściem na teren szkoły, którą zamontowano wiele lat temu. Z roku na rok blakła coraz bardziej i to samo dotyczyło perspektyw na budowę. O salę szkoła zabiega od prawie 30 lat. Dlatego lokalną społeczność, a szczególnie rodziców i grono nauczycielskie, zbulwersowała informacja o tym, że szkoła w Krupskim Młynie otrzyma 8 mln na remont dachu – jak mówi się w gminie. Tymczasem szkołę w Potępie pominięto. 

– Sala gimnastyczna to warunek rozwoju Potępy jako miejscowości. Wtedy do szkoły przyjdzie więcej dzieci, będzie można otworzyć drugi oddział przedszkolny. Obecnie uczy się u nas 67 dzieci, mamy 25 przedszkolaków. W obwodzie szkolnym jest 120 dzieci, jednak część z nich wybrała inne placówki, bo np. mają sale gimnastyczne – tłumaczy dyrektor.

Podkreśla, że to niejedyny brak w placówce, nie ma nawet łazienek dostosowanych do korzystania przez osoby dorosłe. 

Krupski Młyn dysponuje dużą halą sportową, odległość jest stosunkowo niewielka. Jak podkreśla dyrektor, korzystanie z niej oczywiście wchodzi w grę, problemem jest dojazd. Dzieci musiałyby być odwożone na lekcje wychowania fizycznego i przywożone busem pod szkołę w Potępie. Podobno gminy nie stać na takie koszty. 

Co na to wójt?

– W tej edycji Polskiego Ładu złożyliśmy trzy wnioski: dotyczące dróg, gospodarki ściekowej i szkoły w Krupskim Młynie. Wbrew temu co się mówi, nie chodzi o remont wyłącznie dachu, ale o modernizację całej placówki, która od lat nie przeszła gruntownego remontu. W górnych klasach są zacieki i grzyb na ścianach, kwestią czasu jest kiedy sanepid każe je zamknąć. W grę wchodzi m.in. też instalacja pomp ciepła i paneli fotowoltaicznych. To kompleksowa modernizacja dużego obiektu, co przekłada się na koszty – tłumaczy wójt Franciszek Sufa. 

Rykoszetem dostanie gmina 

Magdalena Kolmasiak porusza temat reformy oświaty, ponieważ w tym kontekście od lat pojawiały się głosy o ewentualnej likwidacji szkoły w Potępie.

– To będzie oznaczało konsekwencje dla całej gminy. Krupski Młyn nie rozwija się tak intensywnie jak Potępa, gdzie powstaje dużo nowych domów. Jeśli nie będzie szkoły, jaka to będzie zachęta dla kolejnych osób, żeby tu zamieszkać? Przez likwidację szkoły w Potępie rykoszetem dostanie cała gmina. Mówi się o likwidacji placówki oświatowej, która ma największy potencjał rozwoju – podkreśla.

Dodaje, że pokutujące wśród wielu mieszkańców przekonanie, że szkoła w Potępie jest nieopłacalna jest przekłamaniem. – Szkoła na siebie zarabia, pieniądze z podatków mieszkańców Potępy wystarczą na utrzymanie placówki – uważa. Wskazuje też oszczędności – to utworzenie w Krupskim Młynie zespołu szkolno-przedszkolnego. Obecnie szkoła i przedszkole funkcjonują tam osobno. Projekt takich zmian jest przygotowany, ale nie ma chętnych do wdrożenia. 

Reforma oświaty 

– Mam wrażenie, że narracja jest taka, że nasza szkoła jest do likwidacji. Bo co innego ma zrobić kolejny wójt, jeśli w jedną ze szkół zostanie władowane 8 mln zł? - pyta dyrektor.

Podkreśla, że obejmowała szkołę z myślą o jej rozwoju i ma na to plan, cały czas rozwija ofertę, a w samej placówce pracuje świetna kadra. 

– Najbardziej boli fakt, że nie ma pomysłu dotyczącego naszej placówki. Oczekujemy jasnych decyzji, co nas czeka. Ale też nie zamyka się placówki, która obchodziła jubileusz 220-lecia i ma plany rozwoju, którą przez tyle lat utrzymywała lokalna społeczność – mówi.

Z kolei wójt Franciszek Sufa przypomina, że w ostatnich latach w szkole w Potępie otwarto nową pracownię i boisko wielofunkcyjne, placówka nie była więc pomijana przy inwestycjach. Dodaje, że cały czas otwarta jest możliwość powstania sali gimnastycznej w Potępie.

– Nikt nigdy nie mówił, że nie ma takiej szansy. To jednak końcówka mojej kadencji i zadanie dla nowych władz, która na pewno czeka też temat reformy oświaty w gminie – dodaje.

Czytaj także:

Śmiertelny wypadek na drodze wojewódzkiej

Po 15 latach przywrócono przeprawę nad Małą Panwią...

[ZT]45431[/ZT]