Zamknij

Nagie kobiety na profilu miasta. Urząd bezradny: czekamy na decyzję Facebooka

14:19, 22.03.2024 Alicja Jurasz, we wsp. Agnieszka Reczkin
Fot. Archiwum Gwarka/zrzut ekranu Fot. Archiwum Gwarka/zrzut ekranu

Administratorzy wciąż nie mają dostępu do oficjalnego profilu urzędu miasta w Piekarach Śląskich. Od wtorku są tam publikowane pornograficzne treści. Tymczasem urząd musi potwierdzić, że faktycznie jest urzędem. Centrala Facebooka, żeby uwierzytelnić dane zażądała....faktury za odbiór śmieci. 

Do włamania na facebookowe konto urzędu doszło we wtorek. Pisaliśmy o tym tutaj. Zdumieni mieszkańcy zamiast informacji o mieście zobaczyli nagą kobietę. Jak się okazało się – nie ostatnią, bo wciąż publikowane są tam zdjęcia mniej lub bardziej roznegliżowanych pań. Do dziś, 22 marca, urząd nie uzyskał dostępu do konta. Na razie próbuje potwierdzić, że jest jego administratorem. 

– W celu weryfikacji konta musieliśmy wysłać do centrali Facebooka w Seattle pismo od pani prezydent Piekar Śląskich, a następnie fakturę z płatnością za odbiór śmieci, która ma potwierdzić, że faktycznie jesteśmy urzędem miejskim – wyjaśnia rzecznik prasowy magistratu Wojciech Maćkowski.

Dodaje, że miasto zatrudniło specjalistyczną firmę, która odpowiada za kontakty z Facebookiem i zajmuje się sprawami technicznymi. 

– Po kilku dniach starań udało nam się się skontaktować z osobami zatrudnionymi w Facebooku, w  Seattle, bo w Dublinie i w Berlinie nikt nie był w stanie nam pomóc . W przypadku tego typu zgłoszeń w pierwszej kolejności zajmują się nimi automatyczne programy czyli boty, chyba, że chodzi o klienta biznesowego, a nim nie jesteśmy – dodaje. 

Na razie miasto w sprawie profilu nie ma żadnego pola manewru. Nie może go skasować, bo administratorzy utracili dostęp. Z kolei Facebook, mimo zawiadomień o zhakowaniu konta, nadal nie podejmuje żadnych działań, łącznie np. z tymczasowym zawieszeniem profilu, do czasu wyjaśnienia sprawy. 

Profilem administrowały 4 osoby. Jak twierdzi rzecznik, miały silne hasła, przy logowaniu stosowano też uwierzytelnianie dwuskładnikowe

– Mamy już pewien trop, jak doszło do włamania, ale nie chciałbym zdradzać więcej, bo liczymy na działania prokuratury – podkreśla Wojciech Maćkowski.

Sprawa została zgłoszona do prokuratury. Chodzi o art. 267 § 2. art.  287, 202 i 268 a Kodeksu karnego czyli bezprawne uzyskanie dostępu do całości lub części systemu informatycznego, oszustwo komputerowe  w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub wyrządzenia innej osobie szkody oraz publikowanie treści pornograficznych. Ostatni artykuł, 268 a  dotyczy niszczenia, uszkadzania, usuwania, zmieniania lub utrudniania dostępu do danych informatycznych. Grozi za to kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

– Do włamania doszło w okresie przedwyborczym i nie wykluczamy, że może być to powiązane z wyborami samorządowymi – dodaje rzecznik. 

Na stronie internetowej Piekar Śląskich opublikowano ostrzeżenie dla mieszkańców, żeby nie klikali w linki zamieszczane na profilu, czy wysyłane pocztą, nie przesyłali kodów BLIK w odpowiedzi na wiadomości, które otrzymają, nie przesyłali pieniędzy (przykładowo należności podatkowych) na  rachunki, które mogą się pojawić w postach czy skanach pism zamieszanych na profilu.

Czytaj także:

Radzionków. Nowe lokum wygląda coraz lepiej

Protest nie sparaliżował ruchu. Krzyczano: złodzieje

[ZT]49255[/ZT]

[ALERT]1711109154518[/ALERT]

 

(Alicja Jurasz, we wsp. Agnieszka Reczkin)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%