Zamknij

Nie miał już czym oddychać, ale się nie poddał i uratował sąsiad

17:59, 16.01.2025
Zdjęcia: OSP Łubie, OSP Świętoszowice, OSP Koty, OSP Zbrosławice, archiwum M. Hajzera Zdjęcia: OSP Łubie, OSP Świętoszowice, OSP Koty, OSP Zbrosławice, archiwum M. Hajzera

- Przyjechał pracownik mojej firmy, żeby mnie poinformować o zakończonym dniu pracy. To on zauważył pożar i powiedział mi o nim. Wtedy niezwłocznie się ubrałem i pobiegłem na pomoc sąsiadom – opowiada Marcin Hajzer.

W zadymionym podwórkowym składowisku zauważył światło latarki i usłyszał kaszel. Później spostrzegł 71-letniego sąsiada, który słaniał się na nogach. Podbiegł do niego i  wyciągnął. Pytał go też, gdzie jest gaz, woda i wtedy usłyszał wołanie o pomoc sąsiadki, która stała na balkonie.

(esp)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%