Co do prądu, to nie ukrywa, że skala zainteresowania i liczba turystów przekroczyły możliwości dostępnej infrastruktury. Jednak tu też odpoczywający nad zalewem mieli swoje na sumieniu. Rzecznik wspomina m.in. o podłączeniu do jednej skrzynki piekarnika elektrycznego, kuchenki mikrofalowej i czajnika, co powodowało przeciążenia i ryzyko poważnej awarii całej sieci.
Benedykt Guzy podaje również, że toalety przenośne są opróżniane w ustalonym harmonogramie, jednak tak duża frekwencja w krótkim czasie powoduje, że w pewnych momentach nie były w stanie sprostać potrzebom wszystkich wypoczywających.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwarek.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz