W sobotę późnym wieczorem mieszkaniec osiedla Fazos w Tarnowskich Górach zawiadomił straż pożarną, że z mieszkania sąsiada dochodzi swąd spalenizny.
Kiedy strażacy dotarli na miejsce, nie tylko poczuli ten zapach, ale też zauważyli, że spod drzwi mieszkania wydobywał się dym.
Okazało się, że w środku byli lokatorzy. Kobieta spała, pozostali pili alkohol. Nikt nie zauważył, że przypala się zostawiona na gazie potrawa.
Tym razem skończyło się na szybkiej strażackiej akcji, nie doszło do pożaru ani zatrucia tlenkiem węgla. Jednak kto wie, jak by się to wszystko skończyło, gdyby nie reakcja sąsiada.
Czytaj też:
Rybna. Oskarżyli go, żeby przypodobać się władzom
Wioletta Cebulska: Motoryzacja to moje życie
Tarnowskie Góry. Dzień Dziecka, Matki i Ojca
Dzień Dziecka na osiedlu Przyjaźń [ZDJĘCIA]
[ZT]51450[/ZT]