Pochodząca z Dąbrówki Wielkiej w Piekarach Śląskich Wioletta Cebulska (28 lat) jest pasjonatką motoryzacji. Poświęca jej nie tylko życie prywatne, ale i zawodowe. Miłością do samochodów zaraził ją tata, z którym już jako nastolatka brała udział w rajdach samochodowych.
[FOTORELACJA]29062[/FOTORELACJA]
Pani Wioletta jest właścicielką trzech samochodów: mazdy 626 z 1998 r., audi 80 B4 z 1991 r. oraz audi A3 z 1997 r. Oczkiem w jej głowie jest mazda, do której piekarzanka ma ogromny sentyment. Jest to samochód, który w rodzinie Cebulskich jest od 14 lat. Kiedyś jeździli nią dziadek i tata naszej rozmówczyni. Od 9 lat auto jest jej własnością. Aktualnie mazda przechodzi renowację. Wioletta Cebulska ma nadzieję, że w przyszłości uda się zarejestrować ją jako samochód zabytkowy. – Właśnie na niej uczyłam się pierwszych poważniejszych napraw oraz mechaniki w praktyce – mówi fanka motoryzacji.
Trzeba nadmienić, że pojazdy pani Wioletty praktycznie nie odwiedzają warsztatów samochodowych. Filtry, oleje, płyny eksploatacyjne wymienia samodzielnie. Niektóre naprawy lub serwisy takie jak wymiana rozrządu czy hamulców wykonuje sama lub z pomocą swojego chłopaka Dawida lub taty. – Chyba najpoważniejszą naprawą jaką wykonywałam była wymiana uszczelki pod głowicą w mojej mazdzie –wspomina.
Pasję dzieli ze swoją drugą połówką, Dawidem Arasimem, z którym poznała się... w warsztacie samochodowym.
– Mój tata i Dawid mieli wspólnego znajomego, który prowadził warsztat. Dawid naprawiał tam swojego vw passata, a ja wpadałam tam często z tatą – opowiada.
To właśnie tata Wioletty Cebulskiej, Janusz Cebulski, rozwinął w niej motoryzacyjną pasję.
– Wiele godzin spędzaliśmy razem w garażu, naprawiając lub modyfikując samochody. Gdy miałam zaledwie 12 lat uczył mnie jeździć samochodem po bezdrożach. Kiedy byłam nastolatką, zaczęliśmy razem jeździć na wyprawy off-roadowe po polach i lasach samochodem marki Mitubishi Pajero. Braliśmy też udział w rajdach samochodowych i Rally Sprintach, które odbywały się w Bytomiu oraz Piekarach Śląskich. Startowaliśmy w nich samochodem marki Subaru Impreza i często stawaliśmy na podium. Byłam wówczas jego pilotem – wspomina wspólne chwile z ojcem.
Janusz Cebulski jest pracownikiem naukowym na Politechnice Śląskiej w Gliwicach. Także jego córka wykształcenie zdobyła na gliwickiej politechnice. Ukończyła tam eksploatację pojazdów samochodowych na Wydziale Transportu i Inżynierii Lotniczej. Obecnie pisze doktorat. Zajęła się elektromobilnością - jej praca naukowa dotyczy hałasu, drgań i pola elektromagnetycznego w samochodach elektrycznych. Ponadto Wioletta Cebulska należy do Stowarzyszenia Rzeczoznawców Motoryzacyjnych i kształci się w kierunku rzeczoznawcy techniki motoryzacyjnej.
Choć renowacja samochodów jest kosztownym zajęciem, Wioletta Cebulska zapewnia, że większe koszty ponosi się przy naprawie auta nowego. – Starsze auta mają proste konstrukcje. Części do nich są tanie, dzięki czemu te pojazdy są ekonomiczne. W przypadku uszkodzenia silnika 1.9 TDi w samochodzie audi 80, można kupić taki silnik za kilkaset do tysiąca złotych, a – w przypadku remontu silnika i wymiany części na nowe – można zmieścić się w 5 tys. zł. Tymczasem w nowych autach niekiedy sama pompa wysokiego ciśnienia może kosztować nawet 10 tys. zł. Najwięcej zaoszczędza się oczywiście, wykonując naprawy samodzielnie – mówi i podkreśla, że na swoim hobby nie warto oszczędzać. Przytacza złotą myśl, którą kieruje się na co dzień: "Jeżeli nie masz w życiu celu, znajdź pasję – ona doprowadzi cię do celu".
[ZT]51311[/ZT]