Tarnogórski sąd tymczasowo aresztował mężczyznę, który w swoim mieszkaniu odkręcił butlę z gazem, grożąc eksplozją.
Do zdarzenia doszło w ubiegły wtorek po godzinie 21.00 na ulicy Korola w Tarnowskich Górach. Dyżurny skierował wtedy na miejsce policjantów, którzy interweniowali w sprawie mężczyzny, który odkręcił w swoim mieszkaniu gaz i trzymając w ręku zapalniczkę, groził, że wysadzi dom. Na miejscu oprócz policjantów znaleźli się także strażacy, którzy wspólnie ewakuowali z miejsca zdarzenia 18 osób. Pół godziny później 40-latek sam wyszedł z mieszkania. Został zatrzymany.
Strażacy przystąpili do zabezpieczenia miejsca zdarzenia, zakręcili butlę z gazem, przewietrzyli pomieszczenia i dokonali pomiarów stężenia gazu. Po zakończeniu działań służb ratunkowych, mieszkańcy mogli wrócić do swoich mieszkań.
W trakcie ewakuacji tarnogórscy dzielnicowy sprawdzając obejście zagrożonego wybuchem budynku, znaleźli dwa krzewy podejrzanej rośliny. Gdy sytuacja była już opanowana, technik kryminalistyki zabezpieczył i zbadał podejrzane krzaki. Były to konopie, które uprawiał zatrzymany 40-latek.
Prosto z miejsca zdarzenia mężczyzna trafił do szpitala na badania, a potem do policyjnej celi. W czwartek, 18 lipca, usłyszał prokuratorskie zarzuty sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa zdarzenia zagrażającemu życiu i zdrowiu wielu osób, a także uprawy konopi. Na wniosek śledczych sąd tymczasowo go aresztował na 3 miesiące. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Czytaj także:
Paraliż Radzionkowa. Ruszył kolejny remont
Małgorzata Zyga na rowerze przejechała 1526 km
Nadleśnictwo pomoże w remoncie ulicy
Groził, że wysadzi budynek w Tarnowskich Górach. Został tymczasowo aresztowany. Więcej: https://t.co/EEICVqaLMR pic.twitter.com/crLoaSqs6w
— Tygodnik Gwarek (@TygodnikGwarek) July 19, 2024