Tekst archiwalny.
Osiem lat temu, w kwiecie wieku, dokonała żywota Fabryka Zmechanizowanych Obudów Ścianowych – "Fazos" S.A. w Tarnowskich Górach. Nazwa zlikwidowanego zakładu trwale przylgnęła jednak do osiedla, które powstało pomiędzy ulicami Opolską, Opatowicką i obwodnicą.
Fabrykę mechanicznych obudów ścianowych dla kopalni węgla kamiennego zaczęto budować w 1972 r. Początkowo nowoczesny zakład przy drodze z Tarnowskich Gór do Strzybnicy miał nazywać się "Tagor II", w nawiązaniu do istniejącej już wtedy Tarnogórskiej Fabryki Urządzeń Górniczych "Tagor". Jednak gdy ostatecznie zdecydowano o jego odrębności, otrzymał nazwę "Fazos", od pierwszych liter swojej pełnej nazwy.

Rozruch zakładu rozpoczął się formalnie 13 czerwca 1974 r. Wraz z uruchomianiem fabryki – która docelowo miała zatrudniać ponad 1300 osób, w tym 30 procent kobiet – przystąpiono do budowy mieszkań dla załogi. Było to ważne, gdyż nie brakowało wśród niej ludzi młodych i przybyszów z innych regionów kraju, których do podjęcia pracy w powstającym zakładzie skłoniła obietnica lepszych zarobków i perspektywa otrzymania mieszkania.
Nowa tarnogórska fabryka miała przyczynić się do zaoszczędzenia przez państwo cennych dewiz, do tego czasu mechaniczne obudowy ścianowe pochodziły bowiem z importu. 11 czerwca 1975 r. do nowo wybudowanego zakładu przyjechał z liczną świtą członek Biura Politycznego KC PZPR, prezes Rady Ministrów PRL – Piotr Jaroszewicz. Wśród wielu informacji, które usłyszał premier znalazła się i ta, że "Fazos" przekazał załodze już 100 mieszkań, a następne 150 zostanie oddanych do użytku jeszcze do końca tego roku.
"Mieszkania w pierwszej kolejności otrzymywali fachowcy przybyli tu z innych miejscowości, których praca w "Fazosie" uzależniona była od otrzymania locum, następnie przydzielano je pracownikom miejscowym, którzy znajdowali się w trudnych warunkach mieszkaniowych. 95 proc. mieszkańców bloków to wykwalifikowani robotnicy" – pisała w tygodniku "Gwarek" red. Renata Szumowska.
W maju 1976 r. na budowanym osiedlu zamieszkane były cztery 5-kondygnacyjne bloki, a w budowie znajdował się piąty. W ramach drugiego etapu przewidziano postawienie 8 bloków mieszkalnych, w tym po jednym dla pracowników "Faseru" i "Tagoru". W sumie osiedle "Fazos", bo tak nazywano je od samego początku, miało dysponować 580 mieszkaniami od M-2 do M-4. Zakończenie drugiego etapu jego budowy, którego koszty oszacowano na 110 mln zł, przewidywano na 1978 r. W planach uwzględniono także wybudowanie dużego pawilonu handlowego i niezbędnej infrastruktury osiedlowej.
Kolejny etap historii zakładowego osiedla "Fazosu" zaczął się po zmianach ustrojowych w Polsce. W nowej rzeczywistości społeczno-gospodarczej i warunkach gospodarki wolnorynkowej, zarząd fabryki postanowił zbyć swoje zasoby mieszkaniowe, uznając, że stanowią balast dla prosperowania firmy. Starania w tym kierunku prowadzono już od połowy lat 90. Gdy na przełomie lat 1998/99 pogłoski o możliwej sprzedaży osiedla zaczęły nabierać realnych kształtów, na lokatorów padł strach. Ludzie bali się drastycznej podwyżki czynszów albo przymusowego wykupu mieszkań po wygórowanych cenach. Gotowość przejęcia mieszkań "Fazosu" wyraziło wtedy Międzygminne Towarzystwo Budownictwa Społecznego, ale ostatecznie, 26 lutego 1999 r. nabyła je prywatna firma "Gazoplast".
Sprawa była wówczas bardzo głośna i jeszcze długo towarzyszyły jej różne zawirowania, procesy sądowe i wielkie emocje społeczne. Warto przypomnieć, że mieszkańcy osiedla domagali się także utworzenia w Tarnowskich Górach osobnej dzielnicy o nazwie "Fazos", ale ich inicjatywa nie zyskała poparcia rady miejskiej. Samo osiedle zachowało jednak nazwę i nie zmieniła tego ani zmiana jego właściciela (nie ostatnia zresztą) ani likwidacja w 2014 r. Fabryki Zmechanizowanych Obudów Ścianowych – "Fazos", od której w latach 70. wszystko się zaczęło...
Artykuł archiwalny Krzysztofa Garczarczyka, ukazał się w Gwarku z 5 grudnia 2017 r.
[ZT]38481[/ZT]
11 4
Się rodziła nowa elita złodzieji
4 2
To chyba ty
2 0
Tylko wy pokomunistyczni gnoje
7 5
Osiedle goroli zostało i nic pozatym bo poloki sprzedali zakład o take polske wakczyłem
12 3
był taki kadrowiec na woził autobusami z Kielc i Podlasia a miejscowi mieli zakaz zatrudnienia.
Dziadostwo a nie fachowcy wszyscy musieli być przeszkoleni na kursach
0 0
Rowniez taki dyr. do spraw pracowniczych Florczak ( stanowisko dzieki komunistycznej minister i cioci Mielczarek ) , ale takich jak on bylo wielu w tym zakladzie np.: p. Jasulkowski i.t.d. , czesc tych karierowiczow nagle odnalazlo sie w Niemczech - nic tylko dziady .
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
1 3
Art. 256.
§ 1. Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto w celu rozpowszechniania produkuje, utrwala lub sprowadza, nabywa, przechowuje, posiada, prezentuje, przewozi lub przesyła druk, nagranie lub inny przedmiot, zawierające treść określoną w § 1 albo będące nośnikiem symboliki faszystowskiej, komunistycznej lub innej totalitarnej.
4 3
Robotnicy FAZOSU pierwsi na śląsku rozpoczęli strajk,rok póżniej strajk okupacyjny,po wybuchu stanu wojennego,z modlitwą na ustach i odprawianiu mszy na zakładzie walczyli o demokrację i wywalczyli zwolnienia z pracy zabranie wszystkich przywilejów.Potem stała się rzecz najboleśniejsza,kiedy to zarząd zakładu chciał pozbyć się t/z balastu na wnioski pracowników niechciał sprzedać nam mieszkań,tylko znalazł słupa i oddał mu osiedle na 15-letnią spłatę,a jak ten osiedle spłacił naszymi czynszami,to je zaraz sprzedał i jest podejżenie,że ludzie zarządu się podzielili forsą,bo nikt nie wierzy,że prezes bezinteresownie skrzywdził prawie 600-set lokatorów,żeby uszczęśliwić pana Brzytwę
0 0
co można powiedzieć o strajku ano to ze faktycznie był my zwykli pracownicy strajkowaliśmy i co nam z tego wyszło ano tyle ze potem trzeba było te dni odrobić. strajkujący co jakiś czas przychodzili na masówki potem wiara się rozchodziła. maiła być msza z księdzem z konwiktu ale ten ze strachu w porty nawalił. na koniec przyszedł jakiś generał i z naszymi przedstawicielami miedzy paletami ugadywali się jak i kiedy maja zakończyć strajk .my w parę osób byliśmy zakamuflowani (graliśmy w pokera na kasę i wszystko słyszeliśmy) nie było to przyjemne jak sprzedali strajkujących
4 4
Mieszkałem i nadal mieszkam w własnym domu,remontuje opalam itd itp. Niestety ale musiałem pracować na utrzymanie mieszkań goroli.
2 0
Dodam tylko że ówczesny burmistrz że Strzybnicy nie chciał przyjąć od Fazosu bloków można się domyślać dlaczego pracownicy Fazosu dostali tzw prezent od nowejPolski złodzieji ale złodziejstwo i korupcja trwa dalej
4 2
Fachowcy🤣🤣jak z koziej dopy trąba🤣
6 0
Pamiętam przed sprzedażą ogłoszono w Fazosie referendum. Pytanie było wybitnie tendencyjne. czy zgadzasz się na sprzedaż osiedla zakładowego Fazos dzięki czemu załoga będzie otrzymywała premie od sprzedaży. Osiedle sprzedano Brzytwie ze spłatą na 15 lat nic to go nie kosztowało spłacał z naszych opłat. Można było w podobny sposób sprzedać mieszkania mieszkańcom ale niestety związkom zawodowym solidarność i władzom zakładu było z jakiegoś powodu nie po drodze. Po drugie ówczesne rządy prawicowe stworzyli taką ustawę że osiedla zakładowe można było sprzedać wraz z mieszkańcami. Były mimo tego uczciwi zarządcy innych przedsiębiorstw które też miały mieszkania zakładowe jak kopalnie w Jastrzębiu Zdroju którzy oddali mieszkania swoim pracownikom za symboliczną kwotę.
5 0
Hadziaj = ZLODZIEJ
2 0
Nie ma FAZOS-u, to osiedle pod spych... wyburzyć, a goroli do macierzy zawrócić. Posadzić drzewa, alejki zrobić i będzie piękny park.
0 0
Nic dodac , nic ujac ! 👍
0 0
Zagłosuję na tego , kto mi odda mieszkanie , które budowałem
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwarek.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz