Pierwszym skojarzeniem na myśl o Atenach są zwykle starożytne zabytki: dumnie stojący na szczycie Akropolu Partenon, antyczna Agora. Nic dziwnego, wszak to miasto jest kolebką europejskiej cywilizacji. Jednak Ateny to także duża, na wskroś współczesna aglomeracja z barami, klubami i sztuką uliczną. Razem z serwisem podróżniczym Brate.com zabierzemy tarnogórzan na krótką wycieczkę po Atenach.
Główny szlak turystyczny wyznaczają w Atenach zabytki starożytności. Zajmują obszar rozpięty na 3,5 kilometrach, więc łatwo je zwiedzić podczas jednego spaceru. Absolutną koniecznością jest wejście na Akropol. Przekonuje o tym ogromna liczba turystów wspinających się na każdego dnia na szczyt. Na górze poza Partenonem, trzeba zobaczyć: świątynię Posejdona, Erechtejon, teatr Dionizosa. Schodząc, warto zajrzeć do Muzeum Acropolis. Znajdują się tam pochodzące z Akropolu znaleziska. Jeśli zachwyciły Was zdobiące Erechtejon kariatydy, wiedzcie, że dopiero w muzeum zobaczycie ich oryginalne wersje.
Partenon na niejednym robi wrażenie, choć to nie on w starożytności wyróżniał się największą świetnością. Wielkością i zastosowaniem elementów architektonicznych przebijała go świątynia Zeusa. Do dzisiaj pozostało z niej niewiele, zaledwie kilkanaście kolumn.
W najlepszej kondycji spośród starożytnych budowli sakralnych zachował się Hefajstejon. Można go zobaczyć na ateńskiej Agorze. Poza nim w tym miejscu robi wrażenie także Stoa Attalosa. Wzniesiona z ruin jest obecnie siedzibą ciekawego muzeum. Przybliża ono głównie tę część dziejów Aten, w których rodziła się demokracja. Inne, nieduże muzeum znajduje się w miejscu dawnej ateńskiej nekropolii, Kerameikos. Przedstawia obrzędy pogrzebowe Greków. Łatwo je sobie później wyobrazić, przechodząc alejami ruin nagrobków.
Najbogatsze zbiory pamiątek historycznych można jednak zobaczyć w Narodowym Muzeum Archeologicznym. Wśród 20 tys. eksponatów znajdują się: posągi, freski, elementy biżuterii, wytwory ceramiczne i złotnicze.
A co ze współczesnym obliczem Aten? Porzucając mapy i tradycyjne przewodniki, można się przekonać, że jest ono nie mniej ciekawe. Wystarczy tylko zejść z utartego szlaku i przygotować na zupełnie niespotykane odkrycia…

Kto mógłby bowiem przypuszczać, że zaniedbana dzielnica Metaxourgeio skrywa w sobie prawdziwe arcydzieła sztuki ulicznej? Albo że opuszczona XIX-wieczna gazownia to w rzeczywistości muzeum, Technopolis, odsłaniające industrialne oblicze Aten? Albo że tuż pod Akropolem leży istna wyspa w mieście, Anafiotika, do złudzenia przypominająca Cyklady?
Stolica Grecji ma jeszcze jedno interesujące oblicze. Odkrywa je dopiero po zmroku. Z tego powodu lepiej wieczorem nie zamykać się w pokoju, bo można przegapić niesamowitą przemianę Aten w imprezową aglomerację. Najgoręcej jest w tym czasie w Gazi i Kolonaki. W klubach bawią się imprezowicze, na ulicach pogrywają muzycy, a wokół słychać tylko głośne dźwięki muzyki. Niedaleko jest jeszcze Exarchia, trochę ekscentryczna dzielnica, falująca nocą w rytmie greckiego bluesa.
Pomimo że w Atenach, często to, co najciekawsze na mapach jest pomijane, a w przewodnikach wymienione małym druczkiem, zdarza się, że lepiej dobrze przestudiować mapę okolicy. Zwłaszcza gdy letni skwar doskwiera i jedyne o czym się marzy to ochłoda w cieniu drzew lub kąpiel w morzu. W samym mieście trochę wytchnienia daje Ogród Narodowy z aleją palmową i ogrodem botanicznym. Znajduje się tuż przy Placu Syntagma, przy którym mieści się Parlament.

Rzucając okiem, trochę poza Ateny można zauważyć kilka plaż. Najpopularniejsza i najbliższa centrum jest Voula. Poza nią przyjemny wypoczynek oferuje plaża Kavouri i Akti Vouliagmeni. Alternatywą dla nich może być wypoczynek nad jeziorem Vouliagmeni. Otoczone skałami, wypełnione wodami morskimi i termalnymi pozostaje ciepłe przez cały rok. Bogate w minerały i złuszczające naskórek rybki może też z powodzeniem zastąpić wizytę w niejednym, ateńskim Spa.
Acropolis adieu śpiewała Mireille Mathieu w słynnej piosence. Chyba trudno sobie wymarzyć lepsze pożegnanie z Atenami, niż rzucając ostatnie spojrzenie na ich obraz z lotu ptaka. Na Akropol piękny widok rozciąga się ze Wzgórza Filiopappou. Z kolei całe miasto można podejrzeć, stając na szczycie najwyższego wzniesienia w Atenach, wzgórza Likavitos.
Artykuł powstał we współpracy z serwisem Brate.com. To największy serwis podróżniczy w Polsce z rekomendacjami od lokalnych mieszkańców oraz podróżników.