Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Daj bliskim chwilę,
którą zapamiętają
Kup prezent
Zamknij

Spłuczka to nie magiczna różdżka - śmieci nie znikają!

Artykuł sponsorowany 12:03, 24.06.2025 Aktualizacja: 23:58, 20.10.2025
Skomentuj

Resztki obiadu, patyczki do uszu, chusteczki nawilżane, ubrania, a nawet zabawki czy zepsute narzędzia i kable - to tylko niektóre z przedmiotów, jakie pracownicy tarnogórskiej oczyszczalni ścieków znajdują w trakcie swojej pracy.

Czy wiecie, że….

poranna rutyna w łazience ma bezpośredni wpływ na system kanalizacji w mieście? Niestety, wielu z nas nieświadomie przyczynia się do powstawania poważnych problemów, wrzucając do toalety przedmioty, które nie powinny się tam znaleźć. Patyczki do uszu, waciki kosmetyczne, chusteczki nawilżane czy włosy tworzą w rurach zwarte sploty, prowadzące do zatorów. To w konsekwencji może spowodować zatkanie instalacji sanitarnej w domu i zalania posesji ściekami. Brzmi strasznie? A przecież zatkany odpływ w toalecie spowoduje, że poziom wody się podniesie, a zawartość z toalety zamiast spłynąć rurą, wypłynie na posadzkę. Gdyby się jednak udało, że „większy przedmiot” spłynie dalej i nie stworzy zatoru w domowej sieci, to dalej stanowi ryzyko dla urządzeń infrastruktury kanalizacyjnej, gdyż może doprowadzić do awarii pomp w oczyszczalni ścieków i sparaliżować pracę całego systemu kanalizacyjnego.

Kanalizacja jak restauracja

Dla wielu osób wyrzucających resztki jedzenia do toalety to: „ tylko zupa czy sałatka”. Błędnie zakładają, że miękka konsystencja pokarmu nie stanowi zagrożenia dla instalacji kanalizacyjnej. Jednak wyrzucanie resztek jedzenia do kanalizacji przyciąga szczury. Te gryzonie są nosicielami wielu niebezpiecznych chorób i nie tylko się żywią „z naszej toalety”, ale także niszczą infrastrukturę, przegryzając rury i powodując kolejne awarie. Dodatkowo warto wiedzieć, że ich niezwykła zdolność rozmnażania się sprawia, że z jednej pary w ciągu roku może powstać populacja licząca nawet 2000 osobników! A takich sąsiadów raczej nie życzymy sobie w naszym otoczeniu.

Oprócz szczurów jest jeszcze jeden aspekt związany z wyrzucaniem żywności do toalety – to tłuszcze. Podczas stygnięcia tworzą one twardą warstwę na ściankach rur, która stopniowo narasta. Tłuszcz łączy się z innymi odpadami, tworząc tzw. „góry tłuszczowe”, które potrafią zmniejszyć średnicę rur nawet o 90%! Co więcej, tłuszcz w połączeniu z innymi substancjami tworzy nierozpuszczalne związki chemiczne, co również wpływa na drożność instalacji.

Antybiotyki zabijają - bakterie

Niestety, do sieci trafia coraz więcej leków i chemikaliów takich jak rozpuszczalniki czy farby, które zaburzają proces oczyszczania ścieków. Produkty te zawierają substancje chemiczne, które są toksyczne dla bakterii wykorzystywanych w procesie biologicznego oczyszczania ścieków, co znacząco obniża skuteczność pracy oczyszczalni. Wiele z tych substancji nie ulega biodegradacji i przedostaje się do rzek i wód gruntowych, zatruwając tym samym ekosystemy wodne.

Hitem są... stare spodnie!

Pracownicy oczyszczalni czasem zastanawiają się, czy niektórzy nie mylą toalety z szafą. Zjawisko to nie tylko brzmi groteskowo, ale ma poważne konsekwencje. Rosnąca ilość tekstyliów trafiających do kanalizacji powoduje poważne awarie przepompowni, generując wysokie koszty napraw i zagrażając prawidłowemu funkcjonowaniu całego systemu procesu oczyszczania. Spodnie czy też inne ubrania owijają się wokół pomp, blokują przepływ, co finalnie doprowadza do całkowitego zatrzymania pracy urządzeń. A koszty? Te są naprawdę ogromne! Każdego roku wydawane są setki tysięcy złotych na naprawy awarii, które można było łatwo uniknąć. To pieniądze, które mogłyby być przeznaczone na rozwój i modernizację sieci czy nowe, przyjazne środowisku rozwiązania.

Każde spłukanie jest ważne

Tarnogórskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji apeluje, by pamiętać, o tym, że każde niewłaściwe spłukanie to potencjalna awaria, zagrożenie dla środowiska i niepotrzebne koszty.

Działajmy odpowiedzialnie. W końcu czystość naszych wód i sprawność infrastruktury zależy od codziennych decyzji każdego mieszkańca. Czasem tak prosty gest jak wyrzucenie czegoś do kosza zamiast do toalety może mieć ogromne znaczenie dla naszego środowiska. Bo prawda jest taka, że ochrona środowiska zaczyna się... w naszej łazience.

(Artykuł sponsorowany)
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwarek.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%