Zbiornik Wielka Łąka w Bielsku-Białej Wapienicy. Fot. Jarosław Myśliwski
Szukacie ciekawego miejsca na wypoczynek? Zespół Parków Krajobrazowych Województwa Śląskiego zaprasza do zwiedzania Beskidu Śląskiego i poleca pobranie aplikacji na smartfona.
Aplikacja "Park Krajobrazowy Beskidu Śląskiego" jest do pobrania bezpłatnie w sklepach Google Play i Apple Store. Jej opracowanie zostało dofinansowane przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.
W aplikacji znajdziemy:
– opis środowiska przyrodniczego parku,
– opis flory i fauny,
– informacje o formach ochrony przyrody i ciekawych miejscach na terenie parku,
– zagadnienia związane z pasterstwem w Beskidach, które ma wpływ na kształtowanie się krajobrazu i kultury górali,
– informacje o ciekawych szczytach, halach, zabytkach i innych obiektach,
– propozycje oraz opisy wybranych tras,
– mapę z ciekawostkami na obszarze parku oraz przebiegiem proponowanych tras,
– quiz z pytaniami dotyczącymi parku.
Aplikacja powstała w ramach "Kampanii edukacyjno-informacyjnej ZPKWŚ "PARK-o-METR, czyli parki krajobrazowe w województwie śląskim" dofinansowanej przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.
Park Krajobrazowy Beskidu Śląskiego utworzony został w 1998 r. Wyodrębniono w nim dwa pasma górskie: Czantorii (995 m n.p.m.), stanowiące zachodnie, mniejsze ramię Beskidu Śląskiego oraz wyższe pasmo Baraniej Góry (1220 m n.p.m.) z dominującym nad Kotliną Żywiecką najwyższym Skrzycznem (1257 m n.p.m.).
Jaskinie, baszty i Wisła
Wprawdzie trudno je zobaczyć, ale na terenie parku występuje największe skupisko jaskiń w Beskidach oraz różnego rodzaju form skalnych: baszt, ambon i murów o wysokościach przekraczających niejednokrotnie kilkanaście metrów. Skupiska takie często ukryte są w trudno dostępnych miejscach, między innymi na Kościelcu, pod Halą Jaskową czy też w rejonie Magurki Radziechowskiej.
Obszar parku to rezerwuar dużej ilości i dobrej jakości wody. Dlatego jest ona gromadzona w zbiornikach zaporowych w Wiśle Czarnem oraz w Bielsku-Białej Wapienicy. Mają one za zadanie retencję, ale są też traktowane jako zasoby wody pitnej.
Na stokach Baraniej Góry znajdują się źródliska największej rzeki Polski – Wisły.
Na ratunek świerkom
Szata roślinna Beskidów zmienia się i to na naszych oczach. Wymuszają to... szkodniki. Coraz mniej jest jednolitych lasów świerkowych, których zresztą w Beskidzie Śląskim jeszcze 200 lat temu nie było. W połowie XIX wieku lesistość tych gór wynosiła 8 proc., a obecnie to około 40 proc. Co było przed świerkiem? Puszcza Karpacka, w której dominowały buki i jodły, a ilość świerka była umiarkowana.
"Początki dramatu górskich świerczyn w Polsce z narastającym niepokojem obserwowano już w latach 50. ubiegłego wieku w reglu dolnym Beskidu Małego i Śląskiego. W następnych dekadach świerkowa klęska zataczała coraz to szersze kręgi. W latach 2006-2010 w ośmiu beskidzkich nadleśnictwach trzeba było wyciąć, ze względów sanitarnych, 4,5 mln metrów sześc. drewna świerkowego. Nic nie mogło uratować chorujących świerczyn. W procesie ich zamierania ujawniły się niemal wszystkie znane nauce i praktyce leśnej przyczyny, prowadzące w jakże wielu wypadkach do wielkoobszarowej zagłady świerka – od uwarunkowań genetycznych, poprzez niszczycielski wpływ emisji przemysłowych, po gradację szkodników owadzich i spustoszenia, czynione przez rozprzestrzeniające się opieńki" - napisano w opracowaniu "Na ratunek zielonym Beskidom".
Najskuteczniejszą metodą walki stało się możliwie najwcześniejsze wycinanie zaatakowanych przez szkodniki świerków. W ich miejsce sadzone są przede wszystkim drzewa innych gatunków, w zależności od: położenia danego terenu, stopnia zaawansowania gradacji korników, pochodzenia genetycznego roślin itd. W niższych partiach leśnicy sadzą mniej świerka, więcej buka i jodły. Ale na terenach położonych powyżej 1000 m n.p.m. świerk pozostaje podstawowym gatunkiem, bo klimat, jak i gleba nie pozwalają na uprawę innych gatunków o znaczeniu gospodarczym. Poza tym całkowita eliminacja świerka pociągnęłaby za sobą zniknięcie innych organizmów. Na przykład dzięcioł trójpalczasty będzie tak długo w Beskidach, jak długo będą świerki. Sadzonek świerków rasy istebniańskiej dostarcza Karpacki Bank Genów, znajdujący się w Wyrchczadeczce w Nadleśnictwie Wisła.

Głuszce, salamandry i kumaki
Przy odrobinie szczęścia, podczas wycieczek w Beskidy można zobaczyć żyjące tu zwierzęta. Przyrodnicy doliczyli się 35 gatunków ssaków, m.in. jeleni, dzików, ale też rzadszych drapieżników: wilków, rysi czy niedźwiedzi.
W jaskiniach odnotowano obecność nietoperzy, np. gacków wielkouchych, nocków dużych, podkowców małych. Wśród ptaków ciekawostką są głuszce, których hodowla jest prowadzona w Wyrchczadeczce.

Wśród rzadziej spotykanych płazów warto wymienić kumaki, salamandry plamiste i rzekotki drzewne.
Na terenie Parku Krajobrazowego Beskidu Śląskiego jest 8 rezerwatów przyrody: "Zadni Gaj", "Barania Góra", "Czantoria", "Wisła", "Stok Szyndzielni", "Dolina Łańskiego Potoku", "Kuźnie" i "Jaworzyna".

Za treści zawarte w publikacji dofinansowanej ze środków WFOŚiGW w Katowicach odpowiedzialność ponosi redakcja.
[ZT]43003[/ZT]