Zamknij

Niemcy ograniczają możliwość kupna tego produktu. W Polsce cena skoczyła...

12:25, 20.03.2022 M.O. Aktualizacja: 20:52, 20.03.2022
Skomentuj Zdjęcie ilustracyjne Fot. pixaby Zdjęcie ilustracyjne Fot. pixaby

Wojna za wschodnią granicą ma swoje odbicie w cenach na sklepowych półkach. Niemieckie sieci handlowe już podejmują decyzję o ograniczeniu sprzedaży niektórych produktów, w Polsce takich problemów jeszcze nie ma.

Widać to po produktach pochodzenia roślinnego i zwierzęcego. W ujęciu rocznym aż o 90 proc. skoczyła cena oleju. Wzrosły też ceny masła (36 proc.) i margaryny do pieczenia (40 proc.)

- Ukraina to przecież istotny gracz na rynku zbóż i roślin oleistych, a Rosja jest największym eksporterem pszenicy na świecie – wyjaśnia dla Wirtualnej Polski Krzysztof Łuczak z Grupy BLIX.

Z brakiem oleju problemy zgłaszają takie kraje jak Niemcy, Belgia czy Francja. Sieci ograniczają jego sprzedaż. W niemieckiej sieci Aldi jeden klient może kupić maksymalnie cztery opakowania produktu.

Braki te tłumaczone są wojną, a Ukraina i Rosja w sumie eksportują 78 proc. oleju słonecznikowego.

Ceny 10 proc. w górę

W ujęciu rocznym na półkach sklepowych ceny wzrosły średnio o 10 proc. Wzrosty odnotowano w 10 z 12 kategorii produktów, które poddano analizie. Takie dane zaprezentowali autorzy analizy „Indeks cen w sklepach detalicznych”.

Najbardziej, oprócz produktów pochodzenia roślinnego i zwierzęcego, podrożało mięso.

Autorzy analizy wskazują, że w kolejnych miesiącach ceny znów pójdą w górę. Największe podwyżki będą dotyczyć produktów tłuszczowych, pieczywa, mięsa oraz nabiału.

 

(M.O.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

WamWam

1 1

Się to należy motłochu 18:30, 20.03.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Jo! Ha! haJo! Ha! ha

1 0

Sprzedaż reglamentowana" w części belgijskich sklepów. Mąka, olej, papier toaletowy. (Belga) pozostałe duże sieci, takie jak Aldi, Aveve czy Carrefour, nie zamierzają na razie wprowadzać żadnych limitów. 09:16, 21.03.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

A to A to

1 2

Nie koniec podwyżek i częściowe braki na rynku krajowym jak i europejskiej czy światowej. Wojna to braki dostaw surowców wtórnych z recyklingu . Zborze , stal , drewno,węgiel , gaz czy ropa . Dziś widać jak globalizacja bokiem wychodzi . Co dalej - sami nie wiemy....Słabość Olafa Scholza oraz poprzedników władz Niemiec od NRD - RFN do moskiewskiej polityki, czyli co mówią akta z Archiwum Federalnego Niemiec . Europa i poszczególne państwa zanim poukładają swoje interesy - samowystarczalność nie jest możliwa w kilka dni , miesięcy czy nawet lat. Śmieszne się to wydaje że na granicy stoi armia wojskowa z kilkunastu państw w rozkroku .....a satrapa z kremla rujnuje miasta i zabija cywili na terytorium obcego państwa w środku Europy w 21wieku. 11:51, 21.03.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%