Najpierw przystąpiono do rekultywacji terenu, uformowano czaszę zbiornika, a na jego obrzeżach posiano łubin, by użyźnić ziemię pod zasianie trawy. Po zatrzymaniu pomp odwadniających zbiornik zaczął systematycznie napełniać się wodą. "Gwarek" z 21-27 stycznia 1970 r. pisał: "Dotychczas lustro wody rozciąga się już na przestrzeni 80 ha i rośnie w dalszym ciągu. Całkowite napełnienie zbiornika wodami opadowymi i podskórnymi przewiduje się w ciągu 3 lat. W budowie jest droga prowadząca wzdłuż ośrodka z Lasowic do Chechła. W roku bieżącym rozpocznie się budowę drogi okrężnej, która pozwoli wczasowiczom na dojazd do dowolnego punktu jego obrzeża "oraz urządzeń sanitarnych".
Zdjęcie: Milicja, a potem policja zawsze miała co robić nad zalewem. Poza awanturami spowodowanymi przez podchmielonych wczasowiczów często dochodziło tu do kradzieży