Takie wieści tuż przed wakacjami! Znana linia lotnicza z problemami

Znany brazylijski przewoźnik stanął w obliczu poważnego kryzysu finansowego. Trwa walka o przetrwanie, przyszłość planowanej fuzji i zaufanie inwestorów.

Jeden z największych przewoźników lotniczych w Brazylii – Azul Airlines – ogłosił rozpoczęcie formalnego postępowania ochronnego przed upadłością. Firma, która od dłuższego czasu zmaga się z narastającymi problemami finansowymi, złożyła wniosek o ochronę w Stanach Zjednoczonych, korzystając z przepisów tzw. Rozdziału 11.

Długi liczone w miliardach

Z danych przekazanych przez spółkę wynika, że jej całkowite zadłużenie sięgnęło 5,6 miliarda dolarów. Pomimo wcześniejszych prób porozumienia się z partnerami branżowymi, w tym z takimi firmami jak United Airlines czy AerCap, Azul nie zdołał ustabilizować sytuacji finansowej.

Obecnie firma planuje przeprowadzenie gruntownej restrukturyzacji, która miałaby objąć redukcję zobowiązań o około 2 miliardy dolarów. Chodzi m.in. o koszty leasingu samolotów. W trakcie trwania procesu linia zabezpieczyła 1,6 miliarda dolarów tymczasowego finansowania, a po jego zakończeniu planuje zdobyć kolejne 950 milionów.

Fuzja z konkurencją pod znakiem zapytania

Decyzja o skorzystaniu z ochrony przed wierzycielami rzuca cień na plany połączenia Azul z innym dużym graczem brazylijskiego rynku – linią Gol. Fuzja miała stworzyć największą linię lotniczą w regionie, obsługującą większość krajowych połączeń. Dziś jednak los tej transakcji pozostaje niepewny.

Prezes Azul, John Rodgerson, zapewnia, że firma podjęła działania z myślą o przyszłości, a celem jest zakończenie procesu do końca roku. Mimo tych zapowiedzi, inwestorzy pozostają ostrożni – akcje spółki notowane w USA straciły już ponad 70% wartości od początku roku.

Trudna sytuacja w całym regionie

Problemy Azul wpisują się w szerszy kontekst kryzysu branży lotniczej w Ameryce Łacińskiej. W ostatnich latach o ochronę przed bankructwem wnioskowały już takie linie jak Avianca, LATAM, Aeromexico czy Gol. W tle są m.in. brak stabilnego wsparcia rządowego, wahania kursów walut i rosnące koszty prowadzenia działalności.

Choć Azul był przez lata postrzegany jako dynamicznie rozwijający się przewoźnik regionalny, pandemia i globalne zawirowania mocno nadwyrężyły jego pozycję.

Ostateczny wynik procesu zależy od skuteczności prowadzonych działań naprawczych i poziomu zaufania, jakim Azul zdoła jeszcze obdarzyć rynek.