Zamknij
Książkę można kupić w księgarniach, a w przyszłym roku ukaże się druga powieść tarnogórskiej prokurator. Fot. Archiwum M. Lewandowskiej-Smerd/Gwarka

Jest prokuratorem w Tarnowskich Górach, została autorką kryminału

Agnieszka Reczkin Agnieszka Reczkin 15:42, 26.12.2025

Jest prokuratorem w Tarnowskich Górach, została autorką kryminału

Dlaczego prokurator zdecydowała się napisać powieść "Confessio"? Czy wątek kryminalny jest najważniejszy czy też bardziej liczy się społeczne i edukacyjne przesłanie? Czy wszystko jest fikcją? Pytamy też o wydawnicze plany.

Rozmawiamy z  prokurator z Tarnowskich Gór Magdaleną Lewandowską-Smerd, która pisze pod pseudonimem Natalia Kruzer.

– Dlaczego zdecydowała się pani napisać książkę? Kiedy pojawił się ten pomysł?

– To było mniej więcej po powrocie z wakacji w 2022 roku – miałam masę przemyśleń i doświadczeń związanych z wychowywaniem dziecka z niepełnosprawnością. Kiełkował też we mnie pomysł na historię, którą chciałam opowiedzieć. Na początku traktowałam to wszystko jako formę autoterapii i przepracowania pewnych trudnych wspomnień. Dość szybko przeszłam do realizacji pomysłu, niemniej zdarzały mi się przestoje w pisaniu. Książka powstawała ponad pół roku, jednak ogólny zarys fabuły od samego początku nie uległ zmianie.

– Jest już gotowa druga książka o Paulinie Wilczyńskiej. Co będzie jej tematem?

– Zawsze piszę przede wszystkim po to, aby pokazać jakiś ważny temat społeczny – historia kryminalna to właściwie tylko tło. Druga książka – "Divortium" – będzie skupiać się na zjawisku, które nazywam "rozwodem po polsku", czyli ogromną spiralą nienawiści, w którą wpadają bliscy sobie przecież kiedyś ludzie, krzywdząc po drodze swoje dzieci, które stają się głównymi ofiarami tej gry.

Oczywiście nie uciekam od innych ważnych i nośnych społecznie tematów, jak kwestii aborcji, ale w kontekście przesłanki prawnej, nie medycznej. Poruszam też wątek zaburzenia pedofilii.

– Czy kontynuuje pani trudny temat wychowania niepełnosprawnego dziecka?

– Wątek Aleksa – dziecka w spektrum autyzmu, syna głównej bohaterki, jest cały czas obecny, jednak schodzi na drugi plan, ponieważ pojawiają się też nowe śledztwa i nowi bohaterowie.

– Kiedy zaplanowano premierę "Divortium"?

– Powinna nastąpić pod koniec pierwszego lub na początku drugiego kwartału 2026 roku.

– Pisze pani pod pseudonimem, ale pewnie z czasem coraz więcej osób dowiaduje się, kim naprawdę jest Natalia Kruzer. Jakie są ich reakcje?

– Natalia Kruzer to mój pseudonim literacki – nie chcę mieszać tego, co robię hobbystycznie, w czasie prywatnym, z moją pracą zawodową. Opisuję sprawy fikcyjne, ale bardzo podobne do tych, z którymi stykam się na co dzień. Zdarzają się tuż obok nas, tylko nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę. Chciałabym, aby ludzie z większą wrażliwością reagowali na krzywdę innych osób czy zwierząt. Dlatego to, co piszę, ma w pewnym sensie wymiar edukacyjny.

Dotychczas niewielu znajomych czy nawet członków rodziny zdawało sobie sprawę z tego, że cokolwiek piszę. Nawet bliscy z reguły są zaskoczeni, żeby nie powiedzieć zszokowani. Na razie nie jest to zbyt liczne grono, zatem ciągle z niecierpliwością czekam na recenzje. Domyślam się, że wkrótce, w tym po publikacji w "Gwarku", to się zmieni i więcej osób będzie wiedziało, że to ja jestem autorką powieści.

– Można w powieściach szukać powiązań z konkretnymi osobami?

– Zapewniam, że w moich książkach nikt nie odnajdzie siebie. Nawet główna bohaterka, Paulina Wilczyńska, choć posiada wiele moich cech charakteru i ma moje doświadczenia, nie jest mną. Opisałam świat, który znam, funkcjonowanie polskiej prokuratury i policji, nasze bolączki, sposób prowadzenia postępowań, ale wszystkie postaci, jak i sprawy są fikcyjne.

– Lektura "Confessio" wyzwala wiele emocji...

– To nie jest książka lekka, łatwa ani przyjemna. Pisząc niektóre fragmenty, a nawet czytając je później, zdarzało mi się płakać. Ale myślę też, że jest potrzebna i koniec końców niesie przesłanie nadziei. Być może sprawi, że ktoś po jej przeczytaniu poczuje, że nie jest sam, że byli przed nim inni przeżywający podobne trudności. I udało się im jakoś je przezwyciężyć.

– Tematykę związaną z osobami niepełnosprawnymi porusza pani nie tylko w powieści.

– Staram się ją również przybliżać w mediach społecznościowych, zachęcając obserwujących do dyskusji. Jeśli czytelnicy "Gwarka" są zainteresowani tymi tematami, jak też moimi dalszymi planami wydawniczymi, gorąco zachęcam do obserwowania profilu Natalii Kruzer na Facebooku i Instagramie.

Bez zbędnego lukru

Książka tarnogórzanki Natalii Kruzer „Confessio” jest w sprzedaży. Czego czytelnik może się po niej spodziewać?

Matka informuje policję, że jej półtoraroczny syn nie żyje. Sekcja zwłok wykazuje, że chłopiec został uduszony. Sprawę wyjaśnia prokurator Paulina Wilczyńska. Nie odpuszcza do samego końca, pomimo tego że szef zadania jej nie ułatwia – bardziej liczy się dla niego zamknięcie sprawy i awans niż prawda.

Akcja dzieje się w małym mieście niedaleko Łodzi. Istotny jest nie tylko wątek kryminalny, można też zajrzeć za kulisy pracy prokuratorów. Jednak najbardziej poruszający jest wątek społeczny – prokurator Wilczyńska samotnie wychowuje syna z autyzmem. Autorka opisuje trudy jego wychowania i reakcję otoczenia. A to nie tylko nie daje wsparcia, ale nieraz okazuje brak zrozumienia. Mamy np. scenę, kiedy wychowawczyni w integracyjnym przedszkolu radzi matce wyciągnąć konsekwencję wobec złego zachowania syna i jej odpowiedź: „Mam go karać za autyzm?”.

Autorka jest prokuratorem i matką autystycznego dziecka, jednak powieść jest całkowicie fikcyjna. Wymyślone są wątki kryminalne, nie mają nic wspólnego ze sprawami, które prowadziła. Także postaci nie były na nikim wzorowane.

Prawdziwe są natomiast niektóre opisane zachowania autystycznego Aleksa i reakcja ludzi na nie.

- Najważniejsze było dla mnie opowiedzenie prawdy o moim doświadczeniu związanym z wymagającym rodzicielstwem, ale też o mojej pracy, bez zbędnego lukru – mówi autorka. „Confessio” dedykuje wszystkim rodzicom, którzy codziennie, niczym cisi bohaterowie, wychowują niepełnosprawne dzieci, walcząc o ich lepszą przyszłość.
Czytaj też:

Zagadkowa kradzież paliwa. Wystraszył się?

Przed świętami rośnie liczba internetowych oszustw

Huczne powitanie. Wyjątkowy pojazd naszych druhów!

Służby rozbiły gang wystawiający puste faktury

[ZT]57992[/ZT]

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
0%