Fot. Archiwum
Regularnie tarnogórscy policjanci są wzywani przez lekarzy na Szpitalny Oddział Ratunkowy Wielospecjalistycznego Szpitala Powiatowego w Tarnowskich Górach. Medycy proszą o pomoc funkcjonariuszy, bo nie radzą sobie z pacjentami.
[ZT]60629[/ZT]
– Od początku tego roku otrzymaliśmy 33 wezwania ze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Wielospecjalistycznego Szpitala Powiatowego w Tarnowskich Górach – mówi rzecznik prasowy policji w Tarnowskich Górach, podkom. Kamil Kubica. W porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku wezwań jest więcej – rok temu było ich 24. Jak mówi rzecznik, w większości przypadków wezwania dotyczyły agresywnych pacjentów – bardzo często były to osoby pijane, które wszczynały awantury i dezorganizowały pracę na oddziale. Kilka przypadków dotyczyło ustalania danych personalnych osób, które przywieziono do szpitala, a w niektórych sytuacjach policjanci wspierali personel w transporcie pacjentów z SOR na inne oddziały szpitalne.
– Pracownicy oddziału ratunkowego mają często do czynienia z pacjentami, którzy trafiają tam po interwencji policji. Zdarza się, że w trakcie wykonywania badań osoby te nie współpracują, nie dają się przebadać, nie chcą przyjmować leków. Kiedy problem eskaluje, stają się agresywne. Sama obecność policjanta na oddziale działa na takiego pacjenta dyscyplinująco – często na widok munduru agresywna osoba się uspokaja. Zdarzają się jednak przypadki, że osoby trafiające na SOR są tak agresywne, iż po przebadaniu przewożone są do izby wytrzeźwień – dodaje podkom. Kamil Kubica.
Coraz częściej mówi się o brutalnych atakach na medyków. Kilka dni temu głośno było u nas o ataku na ratowniczkę medyczną w karetce pogotowia. Pacjent był przewożony z Radzionkowa do szpitala w Tarnowskich Górach. Podczas transportu mocno uderzył ratowniczkę w twarz. Ostatnio opinią publiczną wstrząsnął atak na lekarza w Krakowie - życia lekarza nie udało się uratować. Rząd zapowiada, że zaostrzone zostaną przepisy Kodeksu karnego.
Kara za naruszenie nietykalności cielesnej osób biorących udział w działaniach ratowniczych i niosących pomoc ma wynosić od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
[ZT]60628[/ZT]
[ZT]60594[/ZT]
Elżbieta Kulińska [email protected]