Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Daj bliskim chwilę,
którą zapamiętają
Kup prezent
Zamknij

Dom pełen miłości. O rodzinach zastępczych w Tarnowskich Górach

tekst płatny 09:05, 23.05.2025 Aktualizacja: 10:10, 25.10.2025

W Polsce wciąż brakuje rodzin zastępczych. Dzieci, które z różnych powodów nie mogą wychowywać się w swoich biologicznych domach, potrzebują bezpiecznej przystani – ludzi, którzy nie tylko otworzą przed nimi drzwi, ale przede wszystkim serca. W Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie w Tarnowskich Górach od kilku lat trwa kampania „Kangurkowo”, mająca na celu pozyskiwanie nowych rodzin zastępczych.

– Od 2018 roku organizujemy akcję „Kangurkowo”, w ramach której chcemy pozyskiwać rodziny zastępcze – mówi Klaudia Zyśk, dyrektor PCPR w Tarnowskich Górach. – Symbolem naszej akcji jest Kangurzyca Sandy, która uosabia opiekę, ciepło i bezpieczeństwo, jakie każda rodzina powinna dać dziecku. Szkolimy osoby zainteresowane dwoma programami: PRIDE i Rodzina. Nasz zespół to wykwalifikowani trenerzy – dodaje.

Szkolenia są bezpłatne i – co ważne – nie zobowiązują od razu do przyjęcia dziecka. Mają przede wszystkim pomóc kandydatom zrozumieć, z czym wiąże się taka rola i podjąć świadomą decyzję. – Rodziną zastępczą mogą zostać zarówno małżeństwa, jak i osoby samotne – mówi dyrektor Zyśk. – Muszą jednak dawać rękojmię do pełnienia tej funkcji: mieć stały dochód, nie być osobami karanymi i – co najważniejsze – mieć gotowość do tworzenia bezpiecznego, pełnego miłości środowiska dla dziecka.

Wśród tych, którzy podjęli się tej niezwykle odpowiedzialnej i pięknej misji, są Bernadeta Macha-Wiatowska i jej mąż. Od ośmiu lat prowadzą Rodzinny Dom Dziecka, w którym obecnie przebywa aż 14 dzieci w wieku od 3 do 21 lat.

– Nie mogliśmy mieć własnych biologicznych dzieci, ale zawsze marzyliśmy o dużej rodzinie – opowiada pani Bernadeta. – Moi teściowie również byli rodziną zastępczą, więc wiedzieliśmy, jak wygląda taka codzienność. Już w liceum prowadziłam harcerstwo w domu dziecka, więc temat opieki nad dziećmi był mi bliski.

Zdecydowali się na kurs w PCPR, a potem – na stworzenie domu, w którym każde dziecko ma swoje miejsce, uwagę i miłość. – Warto pomagać dzieciom. One naprawdę są kochane. Potrzebują tylko kogoś, kto w nie uwierzy – mówi z czułością pani Bernadeta.

Rodziny zastępcze to nie tylko alternatywa dla opieki instytucjonalnej. To prawdziwa szansa na normalne dzieciństwo. Wciąż ich brakuje – także w naszym regionie. Każda osoba, która czuje, że może dać dziecku dom, może zgłosić się do PCPR i dowiedzieć się, co zrobić, by zostać rodziną zastępczą. Dla wielu dzieci będzie to początek zupełnie nowego życia.

(tekst płatny)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%