Pogoda trzyma w niepewności i raz za razem płata figle, ale z ciężkich ołowianych chmur póki co nie spadł żaden deszcz. Przynajmniej w tym czasie, gdy otwarte są food trucki, które w piątek zaparkowały na tarnogórskim rynku.
Zimno jest to prawda, ale smak na coś dobrego może być większy, niż przywiązanie do domowego koca i kubka ciepłej herbaty. Przynajmniej u tych, którzy pojawili się wczoraj i dzisiaj na rynku. A jest w czym wybierać. Można tu znaleźć i coś konkretnego, i co nieco na deser. Jest rodzima kuchnia żydowska z Otwocka oraz dania azjatyckie. Są burgery na dziesiątki sposobów i pizza - na własne oczy można zobaczyć, że z pieca, a nie mikrofalówki. W sumie na rynku zaparkowało 26 food tracków. A kto bardzo zmarzł, może szukać odrobiny ciepła w rozbitym niedaleko podsieni namiocie. (mir)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwarek.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz