64-letni mieszkaniec Strzybnicy 11 czerwca pojechał na ryby do Połomii. Nie wrócił na noc do domu. Wczoraj rodzina zaczęła go szukać.
W środę wieczorem służby ratunkowe dostały informację, że zgłaszający widzi ciało pływające w jednym ze Stawów Szkarotkowych w lesie w Połomii. Powiedział, że to prawdopodobnie jego wujek, którego szukał.
Na miejsce pojechali policjanci i strażacy. Wyciągnęli ciało mężczyzny na brzeg. Faktycznie był to zaginiony 64-latek. Stan zwłok wskazywał, że był w wodzie już od dłuższego czasu. Będzie przeprowadzana sekcja zwłok, jednak wiele wskazuje na to, że doszło do nieszczęśliwego wypadku. (esp)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwarek.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz