Zamknij

Posłowie pomagali, czy tylko udawali?

13:19, 07.10.2019
Skomentuj

W Zbrosławicach i Tworogu od lat skarżą się na fetor ze składowanych na polach odpadów z oczyszczalni ścieków, bo na to zezwala ustawa. W Tarnowskich Górach wciąż tyka bomba ekologiczna, z którą nie potrafią sobie poradzi władze państwowe. Podobnych spraw, gdzie potrzebne jest zaangażowanie parlamentarzystów jest znacznie więcej. Gdzie są i co robią posłowie z powiatu tarnogórskiego? Dlaczego nie reagują? Umywają ręce czy są nieudolni?

Zapytaliśmy burmistrzów i wójtów z powiatu tarnogórskiego o ich doświadczenia we współpracy z parlamentarzystami. W czym lokalnym samorządom i społeczności pomogli posłowie i senatorowie mijającej kadencji? Jakie są oczekiwania włodarzy gminy wobec posłów, którzy zostaną wybrani w nadchodzących wyborach?

Arkadiusz Czech, burmistrz Tarnowskich Gór

? 11 grudnia 2015 roku, podczas spotkania z parlamentarzystami związanymi z Tarnowskimi Górami, poprosiłem o wsparcie i pomoc w rozwiązaniu ważnych kwestii, na które nie mamy bezpośredniego przełożenia jako gmina, które rozwiązać można wyłącznie z poziomu centralnego. Do nich zaliczyłem: sprawę niezakończonego wówczas od ponad 20 lat procesu unieszkodliwiania odpadów po Zakładach Chemicznych w likwidacji oraz brak spójnego systemu komunikacji publicznej i źle skonstruowany oraz niedoinwestowany drogowy układ komunikacyjny, połączenia kolejowe z aglomeracją, budowę drogi ekspresowej S11 i inwestycje drogowe na drogach krajowych.

Otrzymałem silne wsparcie od niezwiązanego politycznie z miastem posła Jerzego Polaczka. Dotyczyło kwestii transportowych: planów odbudowy linii kolejowej 182, budowy drogi ekspresowej S11 oraz rozmów z PKP odnośnie terenu, który służył będzie na centrum przesiadkowe wraz z budową tras rowerowych w mieście.

Poseł Tomasz Głogowski i senator Maria Pańczyk-Pozdziej okazali wsparcie Stowarzyszeniu Miłośników Ziemi Tarnogórskiej oraz gminie w kwestii uzyskania poparcia ambasadorów państw głosujących w sprawie wpisania naszych podziemi na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Poseł Paweł Kobyliński zabiega o przerwanie impasu w sprawie likwidacji Zakładów Chemicznych. Przygotował projekt ustawy, który został jednak przez większość sejmową odrzucony.

Od parlamentarzystów kolejnej kadencji oczekuję m.in. doprowadzenia do wybudowania linii kolejowej 182 (Tarnowskie Góry - Zawiercie) oraz drogi S11, zakończenia likwidacji Zakładów Chemicznych, wsparcia dla powiatu i jego gmin w zakresie budowy infrastruktury drogowej, a także wsparcia funkcjonowania służby zdrowia, w szczególności pomocy finansowej na niezbędne inwestycje w Wielospecjalistycznym Szpitalu Powiatowym im. B. Hagera. Liczę także na wdrożenie moich wieloletnich propozycji w kwestii poprawy stanu powietrza poprzez: wprowadzenie opłaty kaucyjnej za opakowania typu PET itp. oraz wdrożenie norm na używane w kraju paliwa stałe.

Marek Cyl, wójt Świerklańca:

? Trwa kampania wyborcza, więc nie będę używał nazwisk parlamentarzystów, zwłaszcza że część z nich kandyduje w nadchodzących wyborach. Do posłów mijającej kadencji zwracałem się o pomoc kilkakrotnie. Nie były to sprawy z gatunku tych najważniejszych. Chodziło raczej o rzeczy drobne, np. ułatwienie dostępu do jakiegoś urzędu, czy postaranie się o przyspieszenie działań w niecierpiącej zwłoki sprawie. Przyznaję, że moje prośby nigdy nie pozostawały bez echa.

Działam w samorządzie lokalnym od 13 lat. Uważam, że jednym z głównych problemów Świerklańca jest sprawa zalewu Nakło-Chechło, która wymaga zmian w prawie, a więc działań na poziomie parlamentu. Jako gmina wypełniliśmy zobowiązania: pieniądze z opłat ponoszonych przez podmioty gospodarujące nad zalewem zostają w tym miejscu, uchwaliliśmy także plan miejscowy zagospodarowania przestrzennego dla tej części gminy. Od tego czasu minął miesiąc, oczekiwaliśmy ruchu ze strony władzy centralnej i niestety, nic się nie wydarzyło. Zauważyłem natomiast, że sprawa uregulowań, które pomogą nam w staniu się właścicielem, wypływa zawsze przed wyborami, jest dobrą kartą do gry w kampanii wyborczej.

Kolejną sprawą, z którą jako gmina nie potrafimy sobie dać rady, jest kwestia odpadów. Nie potrafimy spełnić norm recyklingowych, płacimy kary. Czekamy na rozwiązania, które mogą być wprowadzone tylko ustawą.

Nasze oczekiwania wobec parlamentarzystów nowej kadencji są konkretne. Chodzi przede wszystkim o inwestycje na drogach krajowych. Na przykład przy drodze nr 78 potrzebny jest chodnik. Potrzeba inwestycji na skrzyżowaniach, sygnalizacji świetlnej itd. Strategiczną sprawą jest konieczność budowy drogi S 11. Poza tym czekamy na dobre prawo, które nie będzie przeszkadzać, a pomoże lokalnym samorządom.

Grzegorz Czapla, wójt Ożarowic

W mijającej kadencji parlamentu nie korzystaliśmy z pomocy posłów czy senatorów w rozwiązywaniu problemów gminy, po prostu nie było takiej potrzeby. Jednak w poprzednich latach zwracałem się do nich o wsparcie i interwencje, czasem z dobrym skutkiem. Tak było na przykład w przypadku różnych trudnych spraw związanych z przechodzącym przez naszą gminę odcinkiem autostrady A1, przebiegiem szybkiej kolei z Katowic do Międzynarodowego Portu Lotniczego Katowice w Pyrzowicach, czy też strefy ograniczonego użytkowania wokół lotniska.

Liczę, że nowo wybrani posłowie i senatorowie będą gotowi do współpracy z samorządem lokalnym, a tworzone przez nich prawo umożliwi gminom sprawne funkcjonowanie. Dużym wyzwaniem naszych czasów jest zwłaszcza szeroko rozumiana problematyka ochrony środowiska. Jeśli tylko pojawią się problemy, w których rozwiązywaniu potrzebne będzie wsparcie naszych parlamentarzystów, na pewno będziemy o nie zabiegać.

Wójt Tworoga Eugeniusz Gwóźdź

Do posłów zwracaliśmy się z różnymi tematami. Jeśli chodzi o posłów partii rządzącej wiem, że posłanka Barbara Dziuk pomogła OSP w Wojsce w uzyskaniu dofinansowania do wozu, do czego też dołożyła się, i to niemało, gmina. Senator Krystian Probierz mocno zaangażował się w sprawę uzyskania dofinansowania na rozbudowę szkoły w Tworogu, na którą nie mamy pieniędzy. Byliśmy razem na spotkaniu w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim i chyba coś ruszyło w tym temacie. Ostatnio tym problemem zainteresował się też poseł Piotr Pyzik. W poprzednich kadencjach w różnych sprawach pomagał nam Tomasz Głogowskich. Nie był obojętny na nasze problemy. W bieżącej kadencji był w opozycji, więc nie miał takich możliwości jak wcześniej. Natomiast jeśli słyszę, że poseł rekomendował wniosek do rozpatrzenia nie wiem, czy można uznać to za pomoc. Nie umiem tego zweryfikować, a poza tym, czy oznacza to, że wnioski przechodzą po znajomości? Nie uważam, że to realna pomoc.

Czego oczekujemy od posłów? Myślę, że samorządowcy są zgodni: apelujemy, żeby nas słuchali i traktowali po partnersku. Interesuje nas współpraca, nie jesteśmy dla nich konkurencją. Z tego co wiem, nikt z okolicznych włodarzy nie ma aspiracji politycznych. Mamy doświadczenie i wiemy, gdzie są braki czy niedociągnięcia np. w ustawie dotyczącej planów i studium zagospodarowania przestrzennego. Trzeba ją poprawić. W gminie Tworóg problemem jest składowanie odpadów. To przypadek Brynka. Nie umiemy sobie z tym poradzić, ustawa mocno kuleje w tym zakresie. Kolejny rok nękają nas osady pościekowe, wywożone na okoliczne pola. W całej gminie śmierdzi, ale to można rozwiązać wyłącznie ustawą. Kilka lat temu było o tym głośno, nic się nie zmieniło.

(red.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%