Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Spraw bliskim radość
zanim będzie za późno!
Kup prezent
Zamknij

Kociej kawiarni grozi upadłość?

10:42, 27.12.2019
Skomentuj

Właścicielka Kociego Gościńca w Radzionkowie i Bytomiu ogłosiła na jednym z portali zbiórkę na dalsze utrzymanie lokali. Ma zaległości w opłatach za czynsz.

Zbiórka prowadzona jest na stronie www.ratujemyzwierzaki.pl pod hasłem Pomóżmy uratować centrum adopcyjne dla śląskich kociaków

? Pogrążyły nas wakacje, ruch był bardzo mały. W okresie przedświątecznym jest podobnie, po świętach pewnie nie będzie lepiej. Zawsze prosiłam o pomoc dla innych. Pierwszy raz proszę o pomoc dla siebie ? mówi Aleksandra Rożeńska.

Cel zbiórki to 20 tys. zł. Właścicielka mówi, że pieniądze są potrzebne na dwa zaległe czynsze w Bytomiu i zabezpieczenie kolejnych, tak, żeby obie kawiarnie mogły skupić się na adopcjach kolejnych kocich rezydentów. Oprócz zbiórki kawiarnię można wesprzeć po prostu do niej przychodząc i zamawiając kawę lub ciastko. Bo taka jest idea - z każdego zakupu część przeznaczana jest na koty. Niestety, wciąż zdarzają się sytuacje kuriozalne. ? Przyszli klienci, siedzieli w kawiarni z kotami trzy godziny i nic nie zamówili. Nie wiedziałyśmy, co mamy zrobić. Wyprosić ich? Z kolei kiedyś zarezerwowano stoliki dla ośmiu osób. Przygotowałyśmy więcej ciastek i deserów na wizytę tak dużej grupy. Zamówili w sumie... trzy wody mineralne ? opowiada.

Koci Gościniec powstał w Radzionkowie rok temu. Od razu po otwarciu adopcje ruszy pełną parą. Schroniska były bardzo zainteresowane współpracą. Wkrótce powstał drugi lokal ? w Bytomiu, dzięki czemu można było pomóc większej liczbie kotów. W sumie przez cały rok nowy dom znalazło 200 mruczków. Niestety, pojawiły się problemu finansowe. Przez okres wakacji adopcje się zatrzymały, klientów było niewielu. Podobnie jest podczas gorączki przedświątecznej. A czynsze i utrzymanie kotów kosztują. ? Jeden kot kosztuje nas średnio od 100 do 150 zł miesięcznie, czasami więcej. Przy adopcji nie pobieramy opłat, na co zdecydowało się wiele schronisk, żeby zrekompensować wydatki na leczenie i utrzymanie zwierząt. Uważałam, że skoro klienci kupują w kawiarni, a potem adoptują koty trudno, żeby jeszcze obowiązywały ich opłaty ? przyznaje Aleksandra Rożeńska.

Jeśli właścicielka nie poradzi sobie z rachunkami w pierwszej kolejności zamknie lokal w Bytomiu. A to oznacza, że liczba kotów, którym pomaga Koci Gościniec dwukrotnie zmaleje.

Alicja Jurasz

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%