Zamknij

Proboszcz tarnogórskiej parafii sprowadza jezuitów

13:29, 24.01.2020
Skomentuj

Jezuici, zakon w kościele katolickim znany oficjalnie pod nazwą Towarzystwo Jezusowe, założył św. Ignacy Loyola. Regułę w 1540 r. zatwierdził papież Paweł III. Siecią placówek misyjnych jezuici pokryli nie tylko Europę.

Niektórzy z nich łączyli posługę religijną z pracą naukową. W wielu europejskich państwach stworzyli od podstaw system szkolnictwa średniego stopnia, bo rozumieli znaczenie pracy z młodzieżą. Zakładali więc coraz to nowe szkoły. Na tle ówczesnej epoki wyróżniały się wysokim poziomem.

Za czasów Franciszka Klaybora, proboszcza parafii pw. św. Apostołów Piotra i Pawła, w 1675 r. przybyli do Tarnowskich Gór dwaj jezuici z misją nawracania protestantów. Na ich utrzymanie proboszcz uzyskał 400 zł reńskich rocznie. Wypłacał je Cesarski Urząd Solny.

Jezuici zamieszkali w domu jednego z tarnogórzan i w nim założyli oficjalną placówkę. W 1713 r. wprowadzili się do domu przy ul. Zamkowej. Tam urządzili kaplicę i otworzyli szkołę.

Budowla musiała istnieć o wiele wcześniej. Zwężała ulicę, a właściwie ją ryglowała, zajmując trzy czwarte jej obecnej szerokości. Ale to nie utrudnienia w ruchu drogowym były przyczyną niechęci do jezuitów. Byli solą w oku licznej jeszcze w mieście społeczności ewangelików.

Za to udział katolickich parafian w nabożeństwach w kaplicy był bardzo duży. Jan Nowak tak to skomentował w swej kronice: "Leży to może w usposobieniu ludu polskiego, który w skromnej kaplicy czuje się więcej nabożnością nastrojony, niżeli we wspaniałej świątyni".

Inaczej to widział 200 lat wcześniej ks. proboszcz Chudzik i uzyskał od biskupa decyzję zakazującą jezuitom odprawianie publicznych nabożeństw w ich kaplicy. Jezuicka szkoła miała się jednak dobrze.

Nie wiadomo, ilu nauczycieli w niej pracowało, ale cieszyła się uznaniem w mieście i okolicy, bo przygotowywała do pracy urzędniczej, a nawet studiów wyższych. Kronikarze przekazali, że uczono w niej matematyki, geometrii, w wyższych klasach historii i astronomii, a na wykładach posługiwano się językiem polskim i łaciną.Tą drugą prawdopodobnie tylko w klasach najwyższych. Niektórzy absolwenci parafialnej szkoły najniższego stopnia na pewno opanowali modlitwę pańską zaczynającą się od słów: Pater noster, ale chyba nie wszyscy zrozumieliby wykład po łacinie o gwiazdozbiorze zwanym Krzyżem Południa.

Gdy w 1765 r., z nie do końca wyjaśnionych przyczyn jezuici opuścili Tarnowskie Góry, szkołę zamknięto. Budynek z adresem ul. Zamkowa 7 rozebrano w latach 50. XX w.

Mieczysław Filak

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%