Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Spraw bliskim radość
zanim będzie za późno!
Kup prezent
Zamknij

Zginął na służbie. Nie żyje ratownik tarnogórskiego pogotowia. Miał 29 lat, osierocił dwuletnią córeczkę

esp 10:00, 20.03.2021 Aktualizacja: 11:05, 24.10.2025
Śp. Michał Mikoda. Fot. Archiwum WPR Śp. Michał Mikoda. Fot. Archiwum WPR

W piątek w wypadku w Zawierciu zginął kierowca karetki pogotowia. Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe w Katowicach informuje, że to kontraktowy ratownik medyczny z tarnogórskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego.

„Taka to praca. Ratujesz ludzi, często narażając własne zdrowie i życie. Bywa, że niosący pomoc, traci je” - czytamy na stronie internetowej WPR. Michał Mikoda miał 29 lat. Osierocił dwuletnią córkę. Jak podaje WPR, kiedy doszło do wypadku, ratownik prowadził ambulans należący do Jura Rescue Team. Zderzył się z tirem. W karetce był tylko kierowca, ratownik tarnogórskiej stacji pogotowia. Został zakleszczony w pojeździe.

„Dziś dotarła do nas przykra wiadomość, że w wypadku samochodowym, pełniąc dyżur zginął nasz wieloletni kolega ratownik Michał. Wiele lat pracował jako ratownik medyczny w pogotowiu w Tarnowskich Górach, ratując życie i zdrowie mieszkańców powiatu tarnogórskiego. Pogotowie straciło wykwalifikowanego ratownika, a my bardzo dobrego kolegę, przyjaciela. Na ZAWSZE zostaniesz w naszych sercach i pamięci!” - tak śp. Michała Mikodę żegnają pracownicy tarnogórskiej stacji pogotowia.

W sobotę o godz. 15 ratownicy i służby mundurowe uczcili swojego kolegę minutą ciszy.

[ZT]30283[/ZT]

 

(esp)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%