Zamknij

Tarnowskie Góry. Odsuwają barierki i jeżdżą przez zapadlisko. Czy miasto odpowiednio zabezpieczyło teren?

19:27, 24.07.2021 esp Aktualizacja: 17:36, 25.07.2021
Skomentuj Ul. T. Królika w Tarnowskich Górach. Cześć zapadliska jest poza taśmą. Fot. Agnieszka Reczkin Ul. T. Królika w Tarnowskich Górach. Cześć zapadliska jest poza taśmą. Fot. Agnieszka Reczkin

28 lipca to termin opracowania wyników badań georadarowych. Chodzi o ustalenie, dlaczego w rejonie ul. T. Królika i Dolnej w Tarnowskich Górach powstały trzy zapadliska. Osoby związane z pobliską restauracją mają wiele uwag do zastosowanych zabezpieczeń i podjętych przez miasto kroków.

Przypomnijmy, że głośno o zapadliskach zrobiło się, kiedy do jednego z nich przy targowisku wpadła kobieta. Na szczęście nic jej się nie stało. Wcześniej były zapadliska przy restauracji Kurna Chata na ul. T. Królika i na parkingu przy ul. Dolnej. Mieszkańcy mówią, że zgłaszali problem, ale kazano im tylko obserwować, co się dzieje. Dopiero po zdarzeniu z kobietą miano się zabrać za badania, które pozwolą ustalić, dlaczego ziemia się zapada. Jednak rzeczniczka magistratu Katarzyna Majsterek wyjaśnia, że od razu po zgłoszeniach była wizja lokalna i powiadomiono PWiK, żeby sprawdziło stan swoich sieci.

[Dalsza część tekstu pod materiałem]

[WIDEO]337[/WIDEO]

Inspektor nadzoru budowlanego nie pozwolił restauracji Kurna Chata na działalność, zamknięto też biegnący przy niej fragment ul. T. Królika. Nie powinni tam chodzić nawet piesi. Tyle teoria, w praktyce sytuacja wygląda zupełnie inaczej.

– Przez 1-2 dni wszystko było w miarę dobrze oznakowane. Potem zabezpieczenia zniknęły i teraz jest prowizorka. Niby droga jest zagrodzona, ale tylko plastikowymi barierkami, które każdy może przestawić – mówią osoby związane z działalnością Kurnej Chaty.

Efekt jest taki, że przez zamkniętą ulicę przechodzą piesi, jeżdżą rowerzyści, a nawet samochody. Pojawia się tu np. kierowca koparki z pobliskiej budowy, który odsuwa barierki, ściąga taśmę, przejeżdża i ustawia zabezpieczenia z powrotem.

[Dalsza część tekstu pod materiałem]

[WIDEO]338[/WIDEO]

– Nie możemy prowadzić działalności, mówi się o dużym niebezpieczeństwie, a tymczasem droga jest tylko prowizorycznie zabezpieczona – denerwują się prowadzący restaurację. Są w fatalnej sytuacji. Musieli odwołać przyjęcia, wesela, zwrócić zaliczki, nie mogą też przyjmować nowych rezerwacji, bo nie wiadomo, kiedy będą mogli wznowić działalność. Sprawa ciągnie się kilka tygodni, a żadnych konkretnych informacji ze strony miasta nie ma.

Powinny być podpory?

– To miejska droga, więc to miasto powinno chociaż tymczasowo zabezpieczyć nasz budynek. Skoro mówi się, że sprawa jest poważna, to dlaczego nikt nie postawi np. podpór? Spękania na ścianie wciąż się powiększają. Na szczęście wygląda na to, że konstrukcja budynku nie jest uszkodzona, nie ma też żadnych zapadlisk po naszej stronie – zauważają nasi rozmówcy.

Zastanawiają się, czy przez rozpoczęciem remontu pl. Synagogi i okolicznych ulic na pewno dobrze sprawdzono, czy może tu wjeżdżać ciężki sprzęt. Jednak przedstawiciele urzędu miasta zapewniają, że nic nie wskazuje na to, że prowadzone tam roboty miały wpływ na powstanie zapadlisk. Nie mam też żadnych potwierdzonych informacji, że biegną tamtędy podziemne chodniki, choć nie jest to wykluczone.

Mieszkańców zastanawia, dlaczego w zapadliskach praktycznie non stop jest woda. Podejrzewają, że jakiś czas temu mogła być nieszczelna rura wodociągowa, ziemia namokła i w końcu się zapadła. Jednak już wcześniej w rozmowie z nami dyrektor Miejskiego Zakładu Ulic i Mostów w Tarnowskich Górach Joanna Czyżewska powiedziała, że PWiK sprawdził sieć kanalizacyjną i wodociągową i wykluczył awarię.

Czy miasto w jakikolwiek sposób zamierza pomóc właścicielom Kurnej Chaty? – Na razie wykonamy dla rejonu ekspertyzę geologiczno-górniczą, analizowane są też różne możliwości pomocy – opowiada Majsterek.

Niestety, z obserwacji mieszkańców wynika, że zapadliska przy restauracji i na parkingu systematycznie się powiększają. Teraz de facto taśma zabezpieczająca odgradza tylko część "dziury" przy ul. Dolnej, reszta jest już poza nią.

[AKTUALIZACJA]

Jakiś czas po tym, jak zainteresowaliśmy się tematem, teren o wiele lepiej zabezpieczono.

[ZT]31794[/ZT]

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

AłłaAłła

11 1

Miasto z dykty i paździerzu. 20:45, 24.07.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

WaldekWaldek

9 1

Jak się w końcu zapadło kopalnia zabytków to ino czekać kiedy rynek runie Lidl z ciasto Kaufland z Tesco i jednostka na opolkij 10:15, 25.07.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MarcinMarcin

7 0

Wszędzie pod górami są wyrobiska, plytkie, nie zaszlamowane. Woda opadowa drąży, drąży az sie cos zapada od czasu do czasu. Ale nie ma sie co przejmować co najwyżej teren opadnie o jakieś 2-5 m. 19:00, 25.07.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Monika.Monika.

2 1

Cześć mam na imię Monika , jestem bardzo nieśmiała i trochę mi *%#)!& ,że piszę takie ogłoszenie ale postanowiłam ,że może w taki sposób znajdę faceta który mnie zaspokoi. Jestem totalną amatorką ale chciałabym sie z kimś zabawiać ,chciałabym wziąść facetowi do ust.. zobaczyć jak to jest.. chciałabym żeby facet mnie słodko pieścił. Jeżeli jesteś zainteresowany ? proszę, odwiedź mój profil a napewno się dogadamy. Numer telefonu i moje prywatne zdjęcia wrzuciłam na swój profil tutaj: http://panieonline.pl/profil_monika69 21:39, 25.07.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Grof z ReptenGrof z Repten

0 0

Tanio działki opchna 22:44, 26.07.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%