- Gdyby w ciągu ostatnich kilkunastu lat był duży wyciek wody z sieci, musielibyśmy o tym wiedzieć – mówi Radosław Czajka, wiceprezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Tarnowskich Górach. Chodzi o podejrzenia, że to właśnie awaria wodociągów albo kanalizacji może być przyczyną powstania zapadlisk przy ul. T. Królika.
Jak już pisaliśmy, z badań georadarem przeprowadzonych jakiś czas temu przez miasto wynika, że na głębokości 2-3 m pod fundamentami budynku, w którym mieści się restauracja Kurna Chata, jest miejsce prawdopodobnie wypłukane przez wodę. Może to być efekt awarii sieci wodociągowej lub kanalizacyjnej, do której doszło nawet wiele lat wcześniej.
– W naszej dokumentacji nie mamy informacji o żadnej awarii w tym rejonie w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Monitorujemy sieć wodociągową na bieżąco i nie ma możliwości, żebyśmy nie zauważyli dużego ubytku wody. Gdyby był wyciek, musielibyśmy o tym wiedzieć – zapewnia Radosław Czajka.
Jednocześnie zwraca uwagę, że w rejonie ul. T. Królika w czasie ostatnich ulewnych deszczy praktycznie nie było rozlewisk wody. Wskazuje, że pewnie szybko wsiąka w którymś miejscu w podłoże i tak mogło być od lat.
Wspomina też, że na początku lipca z pomocą kamery zbadano kanalizację sanitarną i nie stwierdzono żadnych rozszczelnień. Nie było też piasku, co świadczyłoby o podmywaniu. Kolejna kontrola była pod koniec lipca, już po zawaleniu się ściany Kurnej Chaty. Tym razem okazało się, że są odkształcenia kanału i wiele wskazuje na to, że jest pod nim pusta przestrzeń. – Jednak wciąż jest szczelny – zapewnia wiceprezes PWiK.
Żeby kanalizacji w tym miejscu już nie dociążać, odcięto newralgiczny fragment kanału i wpusty kanalizacji deszczowej. Ponadto PWiK odcięło w tym rejonie sieć wodociągową. Jak tłumaczy Radosław Czajka, chodzi o to, by w tej trudnej sytuacji uniknąć jakichś awarii, które jeszcze mogłyby pogorszyć sytuację.
Jego zdaniem, dopóki teren nie zostanie odkryty i nie będzie wiadomo, co tak naprawdę jest pod ziemią, nie ma możliwości podjęcia dalszych prac.
17 0
Dlaczego w tytule jest PWiK a nie Veolia ?
21 0
Trochę doprecyzowanych wyjaśnień:
1.jako właścicielka obiektu zgłaszałam Veolii uszkodzenia zarysowania związane z prawdopodobną awarią sieci kanalizacyjnej deszczowej (zlokalizowanej w osi ulicy Królika) a nie wodociągowej.
2. W dniu 15 czerwca w związku z pracami na sieci kanalizacji deszczowej w dniu 10 czerwca wystąpiły pierwsze zarysowania na ścianie i powstała niecka w jezdni.
3. W tym czasie tj 10 czerwca były informacje rozklejone na słupach o pracach Veolii. Wtedy też była rozkopana studzienka kanalizacyjna. Potwierdzają to również informacje mieszkańców.
4. Na spotkaniu w dniu 24 czerwca na obiekcie uzyskałam informację Pana R.Czajki jakoby to była tylko wymiana zasuwy i wtedy wskazano dopiero co zakopaną studzienkę kanalizacji deszczowej. a nie wodociagowej .
5.Wtedy to zgodnie z emailem Veolii prowadzono tez diagnostykę sieci wodociągowej i nie wskazano pomimo prośby wyników badań sieci kanalizacyjnej , wskazywało tylko coś o braku spadków ciśnienia co nie jest wiarygodnym badaniem dla starej sieci kanalizacyjnej
6. jak łatwo sprawdzić nieprawdą jest jednak aby w tym miejscu była zasuwa (na kanalizacji deszczowej skrzyżowanie Królika i Dolnej koło parkingu) i że zgloszenie powodu pierwszych uszkodzeń ściany budynku dotyczyło sieci wodociągowej.
7.Dodatkowo istotnym pozostaje że sprawa była zgłaszana początkiem czerwca wiec w pylastogliniastym gruncie pomiary lipcowe pozostają już mało wiarygodne .
8.Ciężki transport Tirów koparek oraz ciągły ruch tranzytowy w związku z remontem innych miejskich dróg plus zamoknięty z źle odprowadzanych opadów deszczowych grunt to wystarczające destrukcyjne przyczyny powstania katastrofy.
9.W opinii geotechnicznej wykonanej na podstawie 7 odwiertów jeszcze w 2017roku dla projektu na budowę drogi Królika geolodzy ostrzegali projektantów i inwestora MZUIM w " pkt.6. Nie wolno dopuścić do zawilgocenia wykopów, grunty gliniasto-pylaste są wrażliwe na zawilgocenia i działania dynamiczne" Natomiast w ogólnych warunkach prowadzenia robot sąsiedniej budowy inwestor dopuścił ciężki transport bez ograniczeń tonażowych .
10. Roboty ziemne i transport ciężkiej kostki odbywał się na bieżąco i bez ograniczeń(do 40t).
11.Niestety skutek bagatelizacji warunków określonych dla drogi,zawilgocenie z kanalizacji DESZCZOWEJ a także nie wykonanie nakazu Nadzoru Budowlanego z rygorem natychmistowym o zamknięciu skutecznym ruchu od 3.07. stanowi przesłanki tego co wystąpiło na TKrolika 16 Kurna Chata.
12.Dla zainteresowanych polecam materiały przetargowe dla realizacji pozwolenia na budowe ETAP C i D dostepne w internecie w BIP szczegolnie ciekawie wyglądają warunki wykonania prac i sposób uwzględnienia zabezpieczeń obiektów zabytkowych w tym rejonie.
4 15
Dobre były tam ziemniaczki z cebulką, szkoda tej chaty, ale może jakiś parking zamiast niej, może być nawet podziemny, byle darmowy
14 1
Problem rozszczelnienia sieci wodnej jezeli jest niewielki moze byc dla firmy niezauwazalny jezeli dzieje sie to wiele lat szkody moga byc bardzo duze a woda w ogole nie pojawic sie na powierzchni,dzisiaj po 1990 roku na stanowiska firm dostało sie wielu ignorantow z roznych grup polityczno towarzyskich ,tak jest w całej Polsce
10 0
Innym powodem moze byc załamanie kanalizacji i to od bardzo wielu lat tak ze w tym rejonie musi byc rozkopany teren wymienione rury i kanalizacja
11 0
https://www.portalsamorzadowy.pl/gospodarka-komunalna/pwik-w-tarnowskich-gorach-ma-nowy-zarzad,246063.html
A swoją drogą to od dawnego wieloletniego dyrektora MZUiM należałoby wymagać,że powinien dostrzec zagrożenie tarnogórskiej drogi i własności pojazdów poruszających się po niej. Wszak na tej drodze każdy kierowca mógł być potencjalnym poszkodowany mógł uszkodzić samochód i wpaść do dziury podobnie jak kobieta pod którą w lipcu osunął się grunt . To że Pan Czajka nie rozrożnia sieci oraz że nie wie nic o zasuwach i sposobie badań sieci kanalizacyjnej to może nie powinno dziwić.
I jeszcze pytanie. Czy Pan Czajka daje Tarnogórzanom gwarancję, że mogą bezpiecznie poruszać się miejskimi drogami na podstawie jedynie jego niewiedzy o dużych awariach ??
3 7
Tam są biedaszyby bardzo dawne wyrobiska nie na niesienie na mapach
12 2
Gdyby były biedaszyby to by je znaleźli jak budowali drogę i jej podbudowę, jak kładli kanalizację i gazociąg w drodze . Biedaszyby mogły być na ogródku gdzie wpadła kobieta. Głupoty . Kanalizacja nieszczelna puszczała wodę a ta podmyła drogę i fundament domu..Tak może być na wielu innych ulicach TG. .👎
12 1
Awaria czajki w TG ?
0 6
Na klawiaturze moze warto wiedzieć
8 0
Nieszczescie w Polsce dyletanci na syanowiskach z układow korupcyjnych
3 3
Dysortografia czy brak wykształcenia ?
3 3
Szczera prawda..literówki mało istotne
0 6
y jest obok t na klawiaturze może warto wiedzieć
12 0
Co się stało z zablokowanymi przez miasto dywidendami -wskazanymi w oficjalnym linku ww patrz Dociekliwy? A skąd tak wysoki zysk Veolii gdy ich badania nieskuteczne i niewiarygodne a stan sieci starego miasta wątpliwy gdyż powoduje zniszczenia dróg, domów i uszkodzenia aut. Ile Veolia wydaje na utrzymanie sieci i co rzeczywiscie zrobila?? ..albo tylko psują i zacierają dowody swych awarii???..wszak pełno załatanych dziur w mieście.... Tak,Czajka w TG!!! ..ścieki z uszkodzonych instalacji pod tarnogórskie drogi i domy... nie ma Wisły aby mogły z nią odpłynąć ..
10 0
Sprawa pewnie ciągnie sie od lat obecny zarzad jest bodajże 2 lata podziekować należy tym co wodociągi sprzedali a było to za burmistrza Hanyska od tego sie wszystko zaczeło
6 0
Hanysek sam nie sprzedał...i to na AMEN..na pewno są jakieś zabezpieczenia i warunki...i jaki jest interes publiczny, korporacyjny i osób fizycznych w tym...może przyszedł czas najwyższy się tym zapoznać bo niewiele z tego miasta zostanie a woda i ścieki najdroższe na Śląsku.
Gdzie można zapoznać się z umową sprzedaży Miasto Veolia?
Apel do naszego lokalnego Gwarka, niech zapozna wszystkich mieszkańców z warunkami umownymi? na swoich łamach? Osądzimy interes publiczny.
2 1
Bez podpisu Hanyska umowy by nie było kłania sie park wodny i stan finansow miasta w tym czasie finanse miasta wyprowadził dopiero burmistrz Czech razem z P.Skrobaczewskim
5 0
Chwała obydwu burmistrzom.!!!
.szkoda tylko że zabrakło konsekwencji i respektowania praw mieszkańców do których sami się zobowiązali i ponoszą odpowiedzialność..Umowa I zapisy finansowe to nie wszystko jeszcze je trzeba wprowadzać z głową i interesem publicznym a nie tylko własnym dupochronem. (przepraszam za to określenie ale najlepiej odpowiada sytuacji obecnego stanu sieci i odpowiedzialności włodarzy w Tarnowskich Gorach)..moze Gwarek opublikuje też zakres kompetencyjny Panów Burmistrzów..bo jak oni nie mogą to KTO?
3 2
Burmistrzowie musza respektować zapisy umowy ktore podpisał Hanysek,sprzedaż tej firmy Francuzom powinien znalezc finał w sądzie
3 0
Może Czajka poprzez króliczka sprowadził na tarnogórskie wodociągi długooczekiwany Argamedon
0 4
Czajka ani obecny zarzad za to nie odpowiada sprawa sie ciągnie duzo dłużej
6 0
Przecież ówczesny burmistrz miał jakichś kompetentnych naczelnikow, doradców i prawników ( może nawet więcej niż pięciu) ?
Podobnie ma obecny burmistrz w swoich decyzjach. Przecież Burmistrz Czech czy Skrabaczewski nie czują winy za przejeżdżające Tiry i brak wykonania nakazu Nadzoru a tym samym zawaleniem ściany , szkody drogi i mediów w drodze.
Wlasciciel i najemca Kurnej ma pozywać indywidualnie panów burmistrzów.? Z zeznań majątkowych burmistrzów raczej będzie trudno pokryć straty. Chociaz może trzeba by było..dlaczego mieszkańcy mają wciąż płacić za brak kompetencji
7 0
To że się ciągnie nie jest wystarczającym usprawiedliwieniem. Szkody powstały teraz i postawa obecnego Zarządu w tym P. Czajki obnarzyła tylko problem . Pokazała jaki stosunek ma ta spółka do mieszkańców i ich własności.
3 0
Jak już
0 3
Dlaczego Pan Czajka ma odpowiadać za błedy poprzednikow?
6 0
Dziękuję za zwrócenie uwagi i przepraszam za błąd juz poprawiam i utrzymuję wypowiedź...obnażyła
5 0
Spokojnie, niedługo budynek ONYX-u zacznie się walić, wtedy pan B. "zwolni" z pracy wszystkich włodarzy miasta.
3 2
Tylko dlaczego ma dojść do kolejnych zawaleń?I to Onyxu?
już dość.. Szkoda Onyxu.. dyskoteka i lokal nie zasługuje na najmniejszą ryskę
Onyx i tak ponosi znaczne straty na wizerunku z powodu utrudnionego dostępu i komunikacji wokół swojego budynku. Ciekawe kiedy właściciel Onyxu wystawi rachunek
5 0
Odpowiada jako Zarząd spółki za szkody które się zadziały na Królika teraz oraz te które zaraz się uaktywnią poprzez świadomość mieszkańców w innych miejscach miasta.
Ot taka rola i odpowiedzialność członka zarządu..I do tego jeszcze reprezentującego udziałowca ktorym jest gmina... Mówi się trudno, za wysokimi stanowiskami niestety jest wysoka odpowiedzialność prawna
1 5
Nie można odpowiadać za coś czego sie nie zrobiła tam awaria moze być od 20 lat niewielki wyciek
3 0
Przecież Veolia diagnozowała i diagnozuje na bieżąco wiec skąd te 20 lat?.przecież pod rurą kanalizacyjną w drodze tez był dół ....zbagatelizowali to albo nigdy nie badali
2 0
Może tam nikt nie sprawdził
1 6
Prwdopodobnie tajne tunele i pomieszczenia zrobione z Synagogi jako kryjowki w czasie II wojny światowej
2 0
Ciekawe jak mieli wiedzieć gdzie kopią może im to geodeta wytyczył?
3 0
Białego byłego prezesa on protestował za Hanyska dziś klepie biede
1 0
Proszę rozwinąć temat
0 1
Do Białego on zna kulisy tej sprzedaży
1 0
Jakiś kontakt do tego Pana
0 1
Mieszka w Tg na Marii Curie-Skłodowskiej
1 1
Nie potwierdzają tego ostatnio opublikowane badania greoradarowe okolicy i mapy
miejskie. Badania wykazały tylko stare zasypane piwnice ale to na parkingu. WG map UM tam zawsze byla drogą. Kopanie w drodze chodników czy biedaszybów mogłoby narazić na kopnięcie konia przejeżdżającego wozu a w najgorszym przypadku paka nałożona przez ówczesnych żandarmów za niszczenie drogi.Dość ryzykowne ..Wszak naszych Gwarków mamy za mądrych przodków.
1 3
Kryjowki wykopane z Synagogi jak najbardziej mogą być
2 0
możemy się założyć...jak będą niedługo ściągać asfalt to życzę abyś doszedł chodnikiem do Synagogi..chyba że jest to chodnik wypłukany przez wodę..z kanalizacji
1 2
Kryjowki były kopane na 90%
1 0
w drodze? w miejscu zapadliska na środku ściany pomiędzy 16 i 15? Ciekawe kto się tam krył i jak miał to połączyć z Synagogą..utrzymuje zaklad
1 2
Pamietam że śp dziadek na jednej z uroczystosci rodzinnej opowiadał że w czasie wojny na poczatku była taka plotka w Tarn-Gorach że pod Synagogą miały sie ukrywać rodziny,było to w latach szesdziesiatych
1 0
Nie do tylko od
1 0
No tak, plotka -dobrze powiedziane..a dla logiki jakby ktoś chciał robić kryjówki w ziemi dla uchodźców to wybrałby raczej podwórze czy obszar pomiędzy placem Synagogi gdzie mało kto zaglądalby wtedy a podwórkiem Kunej :, bezpieczniej. lepiej, łatwiej wykopać, nie zawali się strop pod ciężarem wozów na drodze....to miejsce gdzie widać zapadlisko nie ma nic z tym skojarzeniem plotkowym wspólnego i co tutaj sugerowane..wróćmy do problemu podmycia z bieżącego utrzymania sieci a nie rozmywajmy hipotetycznych plotkach w bezmiarze niekontrolowanych kanalizacyjnych chodnikow które robią zniszczenia w Tarnowskich Gorach
0 1
Słuszna uwaga może być i od Synagogi ..tylko na tej drodze jakoś krzywo wygląda ciąg chodników..zobaczymy. sam jestem ciekaw ..
1 0
Ciekawe skad mieli wiedzieć gdzie kopią może im to geodeta wytyczył?
8 0
Dana woda, podlegająca ciśnieniu, napotykając na otwór czyli szczelinę wypływa, bo praw fizyki pan nie zmienisz.🤣
4 2
Trzeba zrobić geopomiary placu po byłej Synagodze oraz terenu przyległego,mogą być niespodzianki
3 0
Dobry pomysł. a ci z gigu tego nie robili czasem?
2 0
Nie wiadomo jak dokładnie robili
1 1
Ciekawe tunele jest to możliwe ? bo sasiedztwo takie było
5 0
Kanalizacja z Veolii bardziej prawdopodobną, nie brońmy winnych
2 3
Stary chodnik kopalniany,stara pustka pokopalniana?
1 3
To nie woda ani kanalizacja
3 2
To bedzie sensacja pusta przestrzen pod kanałem
0 2
Chciałem zapytać włascicielke czy cokolwiek zrobiła by zabezpieczyc swoj obiekt
2 0
A co miała zrobić ?
0 3
Co miała zrobić?kazdy budowlaniec od nadzoru by jej podpowiedział co należy zrobić sciana wcale nie musiała runąć
3 0
Tarnogorzanin - expert budownictwa 🤣
0 2
"Troche" sie tym znam
2 1
Jeżeli tak samo jak na gramatyce i ortografii to niewiele.🤣🤣🤣
0 0
ty dla mnie to bosy czul jesteś
5 0
W odpowiedzi TARNOGÓRZANINOWI :
Zapraszam Pana na obiekt. Omówię na miejscu wszystkie zastosowane i możliwe do zastosowania zabezpieczenia zgodnie z zasadami wiedzy technicznej z zakresu budownictwa, które posiadam.
Służę też informacją i analizą z przebiegu nakazanych mi przez PINB badań monitorujących obiekt z ostatnich dwu miesięcy oraz wyników badań georadarowych i opinii geotechnicznych. Mogę też poinformować Pana o warunkach i stanie technicznym obiektu w zakresie konstrukcyjno- budowlanym wynikającym z przepisów ustawowych z lat minionych gdyż od wielu lat obiekt ten był poddawany kontrolom i zalecanym pracom w tym zakresie ( łącznie z iniekcją krystaliczną ścian przeprowadzoną kilka lat temu jako zalecenie pokontrolne) .
Tutaj należy dla potwierdzenia wskazać, że gdyby nie było należnej kontroli obiektu, nie doszłoby do jego zdiagnozowania w tak wczesnym okresie powstania zagrożenia. Brak ewentualnych wzmocnień i zły stan techniczny obiektu, gdyby był prawdą, to nie byłoby całej "walki" o obiekt trwającej od 15.czerwca tego roku.
Pozostaje do rozważenia, że istniałaby wtedy realna możliwość zdecydowanie większego rozmiaru szkód i w znaczącym zagrożeniu życia mieszkańców dzielnicy Śródmieście.
Mogłoby się nie skończyć na zawalonej ścianie, spod której osunął się podmyty grunt, tylko na upadku całego dachu ( który jest obecnie w wielu miejscach podparty, zabezpiecza konstrukcję i ciągle jest cały bez spękań pokrycia) i poskładaniu pozostałych ścian nośnych i działowych. Nadmieniam, że na żadnej innej ścianie obecnie nie ma niebezpiecznych rys i spękań ( mogę to jeszcze okazać)
Pewnym pozostaje, że w przypadku braku kontroli konstrukcyjnej obiektu i prac dotyczącej bieżącej konserwacji obiektu mogłoby może dojść do zawalenia całego domu, rozszczelnienia gazociągu miejskiego w ulicy oraz uszkodzenia kanalizacji . Zaznaczę tutaj, że media ( gazociąg ) zostały odcięte na wniosek mieszkańców a nie właściciela drogi/ gminy dopiero po kilku dniach ( tj. czwartek , a ściana runęła w poniedziałek) . Dla rozwiania wątpliwości w zakresie wypełnienia obowiązków właściciela obiektu informuję, że w moim domu nie ma od wielu lat instalacji gazowej a Straż Pożarna wyniosła butle i odcięła moje media w obiekcie kilku dni przed zawaleniem .
Trudno sobie wyobrazić co mogłoby się zdarzyć w takim scenariuszu, o jaki Pan pyta, poza zawalonym domem, zniszczoną drogą , może wybuchem nie odciętego gazociągu i zapadniętą ciężarówką czy kaparką w dziurze ulicy i to może z ciężkim wypadkiem dla kierowcy w odpowiedzialności dla jego pracodawcy.
Na szczęście tak się nie stało i wielu z ludzi zostało uchronionych od potencjalnych szkód i strat .
Postaram się też Panu wskazać związek przyczynowo- skutkowy zaistniałej katastrofy, który jak mam nadzieję, pozwoli Panu i innym zainteresowanym wyciągnąć prawidłowe wnioski i zrozumieć lub określić powód zdarzenia i potencjalne zagrożenia dla mieszkańców.
Deklaruję ze swej strony, że w przypadku braku kasku ochronnego i szkolenia bhp mogę zapewnić stosowne.
Niestety do samego obiektu ze względu na bezpieczeństwo i nakaz PINB nie wejdziemy jednak wgląd do środka przez otwory okienne pozwala w znacznym stopniu określić rozmiar i skutek tego co się stało i ocenić stan zastosowanych w obiekcie zabezpieczeń .
Służę swoją pomocą i informacją . Zapraszam serdecznie.
Proszę o podanie terminu postaram się dostosować.
Pozdrawiam Elżbieta Nowicka- Słowik
0 1
Rozumiem Pani stres,zdenerwowanie i rozgoryczenie ale wg mnie sciana ktora zaczeła pekać powinna zostać klamrowana,nie wiem jaki expert Pani doradzał,po drugie wg mnie do zapadliska należało wsypać tłucznia drogowego i go zawalcować oraz uzupełniać gdyby zapadlisko sie powiekszało jednoczesnie szukajac przyczyny
2 0
Następny expert budowlany się znalazł.
1 1
te alojz ty idz na piwo ja znam te wasze pseudofirmy budowlane nierzetelne,niesłowne a czasami zwykli oszusci i z zlodzieje
1 0
W odpowiedzi na nick" SZANOWNA PANI"
Lokalizacja obiektu nie pozwala na zaproponowane przez Pana rozwiązanie. Proszę spojrzeć na zdjęcie w komentowanym artykule, dom stoi w granicy drogi w tym pasa jezdni. Jakiekolwiek wzmocnienie podłoża w tym zasypanie , zagęszczenie czy zabetonowanie wiąże się ze zgoda i z ingerencją w nawierzchnię drogi. Wykonanie tych prac od strony budynku jest niemożliwe bo na tym odcinku nie ma piwnic ani wejść w obszar fundamentowy. Również proponowane przez Pana klamrowanie bez stabilizacji podłoża pozostaje nieskuteczne gdyż osunie się wraz z ścianą. Potwierdzają to wszystkie oceny techniczne osób, które były na obiekcie bez względu na poziom wykształcenia budowlanego i doświadczenie. Myślę, że Pana oceny byłyby podobne gdyby Pan zapoznał się z warunkami obiektu.
Dla uzupełnienia wskazuję, że 24 czerwca wnioskowałam na spotkaniu z przedstawicielem MZUIM o ingerencję i naprawę w obszarze 5-ciometrowej niecki w drodze ponieważ stanowi zagrożenie podmycia dla mojego fundamentu. Na tym spotkaniu dowiedziałam się też o planowanej inwestycji drogowej co wywołało moje znaczne zaniepokojenie gdyż budowa przewidywała korytowanie w obszarze mojego budynku i to w przeciągu kilku miesięcy - zakończenie budowy drogi gminnej na koniec listopada 2021.
Poniżej cytuję w odpowiedzi MZUIM na moje pismo:
"3. (Ad.3) Ewentualne prace związane z korektą nawierzchni jezdni oraz obramowania ul. Królika, w rejonie budynku nr 16 (regulacja krawężników na długości około 5,0 m oraz wyrównanie nawierzchni jezdni na ww. odcinku) mogą zostać przeprowadzone dopiero po zdiagnozowaniu przyczyny powstania zapadliska (tj. po wykonaniu ekspertyzy zleconej przez właściciela posesji).
4. (Ad.4) W związku z realizowaną obecnie przez MZUiM rozbudową ulic Królika i Szymały oraz planowanym dalszym etapem robót informuję, że projekt rozbudowy pn.: „Rozbudowa układu drogowego w rejonie ulic: Królika, Szymały, Dolna, Lewka w Tarnowskich Górach” został wykonany w roku 2017 i nie obejmuje ewentualnych zabezpieczeń budynków w rejonie prowadzenia prac. W związku z powyższym ważne jest jak najszybsze wykonie ekspertyzy przyczyn powstania pęknięcia oraz zabezpieczenie fundamentu budynku przed rozpoczęciem robót w jego najbliższym sąsiedztwie."
W dniu 3.07.decyzją PINB zostałam zwolniona z ekspertyzy, która i tak byłaby niemożliwa przeze mnie do wykonania ze względu na konieczność niszczących badań na nie moim terenie. Ekspertyza przyczyn powstania zapadlisk i metod naprawczych dla obiektu i drogi decyzją PINB została nałożona w tym dniu na burmistrza TG i nadal oczekujemy na jej wynik. Termin wyznaczony na wykonanie ekspertyzy to 12.09.2021.
Dla informacji dodaję, że mój nakaz PINB obejmował monitoring uszkodzeń z którego wywiązałam się, Pomiary rysomierzami jednoznacznie wskazywały, że przyrost szerokości rys i spękań powiększał się zawsze po intensywnych opadach burzowych ( wtedy na jezdni nie zalegał nadmiar wód oprócz wypełnienia niecki co mogło sugerować działania w gruncie). Szerokość rys w okresie bezdeszczowym pozostawał w zasadzie na tym samym poziomie. O wynikach pomiarów informowałam ustnie właściciela drogi, a także o tym że istotnym pozostawała diagnostyka sieci kanalizacji deszczowej i ograniczenie przejazdów TIRÓW oraz koparki z załadunkiem ( sąsiednia budowa). Jak wcześniej informowałam rozmowy z Veolią zostały jednoznacznie "ucięte" na wcześniejszych etapach, a awarie wykluczono .
Pozostaję w nadziei, że jasno przedstawiłam sytuacje minionego czasu i działań na T. Królika 16.
Stres owszem był jednak bezsilność właściciela oraz sąsiednich mieszkańców wobec bagatelizacji zagrożeń znacznie większa.
0 0
1.Nie wiem co Pani rozumie pod pojeciem klamrowania może nam chodzi o coś zupełnie innego
2.Zageszczenie i zasypanie niecki powinno nastąpić natychmiast tj w czerwcu br po zamknięciu drogi(drogę należało zamknąć nawet na własną odpowiedzialność)
3.Powinien to zrobić właściciel drogi albo Pani nie czekając aż ściana się zawali-przypominam że to obiekt zabytkowy pod ochroną(kosztami należy obciążyć gminę)
4.Jeżeli pali się dom to nie pytam czy mogę użyć hydrantu na drodze którego właściciel jest gmina
5.W ogóle nie widze działań konserwatora zabytków
1 0
W odpowiedzi :
ad 1. Przytoczyłam Pana określenie a nie rozwijałam tematu technicznego zagadnienia tj cytuję :"ale wg mnie sciana ktora zaczeła pekać powinna zostać klamrowana" . Nie wiem o co więc Panu chodziło ale chętnie się zapoznam. Może rzeczywiście nie zrozumiałam metody naprawczej którą Pan przytoczył. Zapraszam na obiekt poza medialnymi polemikami.
ad. 2Pytanie? Jak Pan sobie wyobraża zamykanie przez prywatną osobę drogi tranzytowej miejskiej gdy na budynku zdiagnozowano rysy a w jezdni ok 5cm niecka i trwa ciagły ruch pojazdów i pieszych .'"wg mnie do zapadliska należało wsypać tłucznia drogowego i go zawalcować oraz uzupełniać gdyby zapadlisko sie powiekszało jednoczesnie szukajac przyczyn" . Dość Don Kiszotowe podejście mi Pan wskazuje. Takie działania spowodowałyby co najmniej reakcję Straży Miejskiej lub funkcjonariuszy P olicji.
Od momentu nakazu PINB tj 3.07 i stanu obiektu i drogi ( wg protokołu oględzin inspektora PINB widoczne pęknięcia narożników nadproży oraz wymycie drogi na długości 5m) wydano wyłączenie obiektu drogowego i jego nakaz skutecznego zabezpieczenia przed wstępem osób i pojazdów . MZUIM zgodnie z warunkami nakazu i bezpieczeństwem nie zezwolił na jakiekolwiek prace w jezdni,... chociaż samochody budowy tego nie respektowały ( ale to już inny aspekt sprawy badany w postępowaniu przez Policję) . Na razie w naszym kraju obowiązuje prawo własności, a własność drogi nie jest moja. Także nakazy PINB zgodnie z Ustawą Prawo Budowlane wskazują PINB jako właściwy organ i jego nakazy są ostateczne i nikt nie ma prawa ich nie respektować, nawet w zakresie przez Pana proponowanym- niestety.
Ad.3, 4,5 nie polemizuję, pozostawiam w sferze subiektywnych wniosków autora.
Liczę również na Pana radę w jaki sposób "(kosztami należy obciążyć gminę)" mogę od gminy otrzymać zwrot za zniszczenie mojego obiektu lub wykonane zabezpieczenia . Póki co to w TG nie ma procedur i w związku z tym nie ma możliwości na jakąkolwiek pomoc lub pokrycie strat. Obecny przekaz medialny o rzekomych dotacjach był nieprawdziwy co potwierdza moje spotkanie w dniu 5.08.2021 w Ratuszu z Burmistrzem ACz.
Będę wdzięczna Panu za każdą merytoryczną pomoc i poradę. Pozdrawiam .