Do akcji w Tarnowskich Górach ściągnięto także jednostki OSP z innych miejsowości w powiecie tarnogórskim. Fot OSP Tworóg
Do poniedziałku rana tarnogórska straż pożarna zanotowała około 60 zgłoszeń związanych z ulewnymi deszczami. Większość była z Tarnowskich Gór.
Interwencje dotyczyły przede wszystkich zalanych posesji, piwnic i ulic. Jak zwykle dużo wody było na ul. Częstochowskiej pod wiaduktem, trudna sytuacja była też na DK 11 (obwodnica) – od skrzyżowania z ul. Gliwicką do ronda przy Castoramie. Zalane były też m.in. sąd rejonowy i "Mechanik".
Nietypowy finał miał wyjazd do jednego z domów przy ul. Moniuszki w Lasowicach. Po wypompowaniu wody z piwnicy, ok. 1,4 m, zauważono pęknięcie posadzki, było też sporo piasku i żwiru.
- Ponadto na zewnątrz nagle pojawiły się duże zapadliska przy ścianie frontowej. Ewakuowano 4 mieszkańców – mówi mł. kpt. Wojciech Poloczek, rzecznik tarnogórskich strażaków.
Strażacy mówią, że zdarzenie prawdopodobnie miało związek z wykonywanym w czerwcu ociepleniem fundamentów. Miasto zaproponowało rodzinie z Lasowic lokum zastępcze. W poniedziałek rano inspektor nadzoru budowlanego miał zdecydować, kiedy mieszkańcy mogą wrócić do domu.
[WIDEO]343[/WIDEO]
[ALERT]1627890829050[/ALERT]
5 4
polska sie topi !
buk tak chce !
0 0
nie buk .
0 1
Chyba bruk wszystko zabrukowane za asfaltowanie deszczówki pozarywane zapiaszczone to woda nie ma gdzie spływać i wsiąkać 🙁
2 0
Ja pamiętam lata80 i po ulewie wiadukt kolejowka i mechanik były pod woda i grupowanie nie ma nic wspólnego
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwarek.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz