Zamknij

Strzybnica. Mieszkańcy boją się samozwańczego szeryfa. On na nich doniesie, oni zapłacą mandaty. Wszystko przez strefę

19:46, 09.11.2021 Jacek Tarski
Skomentuj Strefa obowiązuje na osiedlu tylko na drogach między blokami. Fot. Tomasz Smerd Strefa obowiązuje na osiedlu tylko na drogach między blokami. Fot. Tomasz Smerd

Część mieszkańców osiedla w Strzybnicy chciałaby likwidacji tzw. strefy zamieszkania. Lokatorzy bloków obawiają się, że kiedyś pojawi się "szeryf" i doniesie na nich, że źle parkują, choć wyboru nie mają, bo miejsc jest jak na lekarstwo.

Teraz, po interwencjach mieszkańców, strefę zamieszkania na osiedlu w Strzybnicy zmniejszono. Kiedyś przepisy z nią związane (m.in zakaz parkowania poza miejscami wyznaczonymi) obejmowały praktycznie całe osiedle, łącznie z ul. Strzybnicką i Górną. I wtedy był problem. Przy ul. Strzybnickiej jest przedszkole. Codziennie, zwłaszcza rano, kiedy rodzice przywozili dzieci, był kłopot z parkowaniem. 

W strefie - wiadomo - parkować trzeba w miejscach wyznaczonych, niezależnie od tego, czy auto zatrzymuje się na chwilę, czy na dłużej. Przy przedszkolu miejsc nie ma, więc siłą rzeczy ci, którzy przywozili dzieci, na ogół łamali przepisy.

To podniecało jakiegoś niespełnionego, ochotniczego stróża prawa, który donosił na policję, robił zdjęcia itd. Kiedyś, reagując na jego wezwanie (policja musi zareagować i, jak widzi wykroczenie, wyciągnąć konsekwencje) spisano jednego ranka 140 numerów rejestracyjnych źle zaparkowanych aut. 

Nic więc dziwnego, że mieszkańcy zaczęli się na strefę skarżyć. W sukurs przyszedł im lokalny samorząd, który na ul. Strzybnickiej chciał zainstalowania progów zwalniających.

Joanna Czyżewska, dyrektor Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów w Tarnowskich Górach mówi, że skoro progów nie może być w strefie zamieszkania (i na progach, i w strefie obowiązuje ograniczenie do 20 km/h), znaki zdjęto i przynajmniej tam problem zniknął.

Pozostał jednak w innych miejscach. Strefa zamieszkania ze wszelkimi jej konsekwencjami obowiązuje wciąż na wąskich uliczkach między blokami. I tam, jak wszędzie, gdzie taka strefa obowiązuje, zdrowy rozsądek bierze górę nad bezduszną literą prawa. Skoro nie ma miejsc parkingowych, mieszkańcy zostawiają auta tam, gdzie da się to zrobić bezpiecznie i bezkonfliktowo. Kłopot polega jednak na tym, że nigdy nie wiadomo, komu i kiedy zacznie to przeszkadzać. 

Rada? Jest prosta. Zlikwidować strefę. – Nie rozumiem jednak, dlaczego mieszkańcy, skoro im to przeszkadza, nie zwrócą się do nas w tej sprawie. Oficjalnie nic o takiej potrzebie nie wiemy – mówi dyr. Czyżewska.

[ZT]33348[/ZT]

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(8)

RSRS

3 5

Strefa zamieszkania jest po to, żeby piesi mieli pierwszeństwo przed samochodami, żeby kierowca każdego samochodu był świadom, że w każdej chwili na drodze może pojawić się dziecko. Zlikwiduje się strefę, to więcej miejsc nie będzie, tylko będzie jeszcze gorzej. Parkowanie na trawnikach i w obrębie skrzyżowania i tak jest zabronione. To osiedle i tak ma super, bo odległości między blokami pozwalają na wyznaczenie prostopadłych miejsc parkingowych wzdłuż każdego bloku. 23:01, 09.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

JaJa

0 8

Przez strzebnice biegnie prosta droga nr11 wiec poco ograniczenia niech ws, yscy jada 120 izlikwidowac przejscia 00:01, 10.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RS JaRS Ja

8 3

Oczywiście zawsze najwięcej do powiedzenia mają ci co samochodu nie posiadają i całymi dniami patrzą na innych z góry z okna. 06:42, 10.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Vip Vip

7 4

Szeryfowi jeszcze można dać lekcję. 07:01, 10.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Dowód Dowód

10 2

Podejrzewam że ten pseudo szeryf nie ma samochodu a nawet roweru zapewnie jakiś stary ubek. 07:02, 10.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RSRS

3 0

Ale to stary kotlet jest. Nie podejrzewałem, że Jacek będzie się zniżał do takiego poziomu dziennikarstwa.
Poza tym strefy zamieszkania tam nie zlikwidują, bo nie ma możliwości odseparowania ruchu pieszego od samochodowego. Budowy nowych ulic z chodnikami Chemik się na pewno nie podejmie. No i widzę radośnie drałujących do przejścia dla pieszych mieszkańców bloku chcących wyrzucić śmieci po drugiej stronie. 10:02, 10.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

tomtom

2 0

A tarnogórski Mzuim i Pani Czyżewska jak zwykle nic nie wie. obudzila się i dziwi się że ktoś coś od niej chce lub ma problem bo ona nie uwzględniła i nie pomyślała.. Jeżeli w urzędzie od dróg są tacy fachowcy to niech to tozwiążą w sposób zgodny z przepisami i bez kolizji korzystania z dróg i parkingów. Na to idą nasze podatki na ich pensje
A jeżeli nie to mandaty szeryfa do Mzuim .Pani Czyżewska zaplaci. 10:46, 10.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SebastianSebastian

0 0

Mieszkam tutaj od niedawna, czasem gdy wraca z pracy do domu po 22 to rzeczywiście muszę pofatygować się z parkingu, który jest naprzeciwko restauracji, a nie zaparkuje sobie wygodnie naprzeciwko klatki. Bo przeważnie mam do niej nie dalej niż 10m.
Rano jest zamieszanie pod przedszkolem, to fakt, tylko że 20 m dalej między żłobkiem a pocztą jest duży parking, drugi na przeciwko restauracji, rano też wyjeżdżają do pracy ludzie mieszkający w blokach pomiędzy tymi parkingami, przy których zresztą jest na tyle miejsc, żeby potrzebujący tego rodzic na 10 min mógł się zatrzymać. Problem jest głównie pod bramą przedszkola, bo większość odwożąc dzieci właśnie tam parkuję, najczęściej całkiem nierozważnie. Są tam skrzyżowania, brama, progi, Pasy. Ale jak możnaby się dziwić tym rodzicom, skoro to jedyny sposób, by bez pakowania się na drogę na której wiele osób ponosi fantazja, dojść bezpiecznie z dzieckiem do przedszkola i żłobka, niejednokrotnie z kilkoma dzieciakami.
Prawda jest taka, że mylące jest dla wielu to, że z jednak strony bloku jest strefa, a z drugiej jej nie ma, choć przedszkole bardziej skorzystałoby z niższej prędkości niż restauracja... Strafa powinna być na całym osiedlu. Przy przedszkolu możnaby zrobić np. mijankę na jednym pasie, a uzyskane miejsce wykorzystać jako np. miejsce parkingowe o określonym czasie pozostawienia pojazdu. No albo dalej wmawiać można ludziom którzy czytają takie artykuły, że inni, którzy na codzień borykają się z przeciwnościami pod przedszkolem i swoim mieszkaniem są wkurzeni, najpierw strefą, później jej brakiem. Mimo strefy, progów i wąskiej drogi między blokami kilkukrotnie spotkałem się z brawurowa jazda powyżej progu utraty prawo jazdy i to metr od drogi otwierając dziecią drzwi z klatki. Także uważam że jeśli ktoś chce zmień niech zacznie od siebie. Złoży projekt obywatelski, przekona spółdzielnie, że warto mieć monitoring np.
Pozdrawiam serdecznie z balonu patrząc na na wszystko co opisałem powyżej. Ludzi, budynki, sytuacje. 23:24, 12.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%