Sporo pracy mieli w ostatnich dniach strażnicy graniczni na lotnisku w Pyrzowicach.
Najpierw podejrzenia strażników granicznych na lotnisku w Pyrzowicach wzbudziło dwóch pasażerów, którzy przylecieli z Aten.
Jeden z mężczyzn posłużył się polskim paszportem, drugi przedstawił do kontroli paszport rumuński. Oba dokumenty były podrobione.
Okazało się, że zatrzymani pasażerowie to Syryjczcy. Oświadczyli, że do Grecji przedostali się piechotą z Turcji.
Za bilet lotniczy z Grecji do Polski oraz podrobiony dokument podróży zapłacili jeden 3,3 tys. euro, a drugi 2 tys. euro.
Cudzoziemcy usłyszeli zarzuty przekroczenia granicy Polski wbrew obowiązującym przepisom przy użyciu podstępu polegającego na posłużeniu się tożsamością innej osoby oraz podrobionym dokumentem jako autentycznym.
Syryjczycy przyznali się winy i dobrowolnie poddali się karze 3 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 1 rok. Wszczęto też postępowanie dotyczące wydania decyzji zobowiązujących ich do powrotu.
Kolejni problemowi pasażerowie przylecieli z Dubaju. 37-letni obywatel Arabii Saudyjskiej nie przedstawił dokumentów potwierdzających celu pobytu. Z kolei 35-letni Senegalczyk miał w paszporcie sfałszowaną hiszpańską wizę krótkoterminową.
Obu cudzoziemcom odmówiono wjazdu do Polski.
Taką sama decyzję otrzymał 36-latek z Gruzji, który przyleciał z Kutaisi. Miał być świadkiem na ślubie kuzyna, ale okazało się, że liczba dni spędzonych na terytorium państw członkowskich Unii Europejskiej nie uprawnia go do przekroczenia granicy.
[ZT]33713[/ZT]
gonic 16:58, 30.11.2021
3 2
brudasow ! 16:58, 30.11.2021