Po tym jak mieszkańcy Tarnowskich Gór zaczęli krytykować stan nowych nasadzeń w mieście, które w wielu miejscach wyglądają kiepsko, urzędnicy zainteresowali się drzewkami.
Tylko nowe drzewa w ścisłym centrum Tarnowskich Gór mają worki nawadniające. Gorzej z nasadzeniami poza tym terenem - rośliny muszą radzić sobie same.
Ostatnio mieszkańcy i społecznicy publikowali w mediach społecznościowych zdjęcia uschniętych drzewek m.in. przy ul. Litewskiej. W efekcie kondycją roślin zainteresowali się urzędnicy. Z ich tłumaczeń wynika, że nowo nasadzone dęby przy ul. Litewskiej, Strzybnickiej i Kopalnianej chorują.
Pracownicy Wydziału Ochrony Środowiska, po konsultacji z pracownikami Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa oraz szkółki, w której sadzonki zostały kupione, ustalili, że drzewa zostały zainfekowane mączniakiem prawdziwym dębu.
W planach są opryski i usuwanie suchych, zainfekowanych liści.
Nie padła jednak deklaracja, że nowe drzewka w całym mieści mogą liczyć w czasie suszy na podlewanie.
[ZT]36959[/ZT]
ROBERT21:50, 17.07.2022
1 0
Jest to przykre ,że drzewa krótko po nasadzeniu uschły.
Niestety jest kilka powodów ,że drzewa uschły
- pięć drzew uschło za ras po nasadzeniu
- drzewa posadzone w kamieniu bez minimalnej wymiany gruntu
- brak rur nawadniających
- po nasadzeniu drzewka należy podlewać ( widziałem tylko dwa razy ,że drzewka były podlewane )
- brak wymiany gruntu, pielęgnacji przez podlewanie oraz posadzenie drzewek już chorych wpłynęło na to ,że drzewka tak szybko uschły.
Wykonawca nasadzeń zgodnie z przetargiem, który powinien być ogłoszony ma obowiązek pielęgnacji drzew do czasu ukorzynienia .
Robert
21:50, 17.07.2022
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwarek.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz