Tarnowskie Góry opuszczą powiat tarnogórski? Są takie plany, mówił o nich burmistrz

Tarnowskie Góry do 2030 roku opuszczą powiat tarnogórski i staną się miastem na prawach powiatu? Jakie są na to szanse i co to oznacza dla reszty gmin? 

– Nie ukrywamy tego – komentował burmistrz Arkadiusz Czech. Przekształcenie Tarnowskich Gór z miasta powiatowego w miasto na prawach powiatu to jeden z najważniejszych zapisów w projekcie strategii rozwoju miasta do 2030 roku. Do 5 grudnia trwają konsultacje społeczne. W ubiegłym tygodniu w ratuszu odbyło się spotkanie otwarte, na którym omawiano strategię.

Burmistrz Czech przypomniał, że próbę zmiany Tarnowskich Gór w miasto na prawach powiatu podjęto już w poprzedniej dekadzie.

– Wtedy zarzucano mi, że chcę być prezydentem, a nie burmistrzem. Prezydentem już nie zostanę, intencje są czyste – komentował.

Zmiana statusu miasta ma umożliwić bardziej sprawne zarządzanie drogami, szkołami,  tym bardziej, że obecnie miasto i tak niemało dokłada do inwestycji i zadań powiatu. Mieszkańcom ułatwi załatwianie spraw urzędowych. 

Powstanie powiat obwarzankowy?

Wątpliwości miała radna miejska Aleksandra Król-Skowron. Chwaliła samą ideę powiatów grodzkich.

– Strategię rozwoju Tarnowskich Gór będą opiniować inne gminy i dlatego powinna być to opinia negatywna. W efekcie powstanie powiat obwarzankowy. Czy ma szansę dobrze się rozwijać? Trudno będzie z pozostałych gmin wybrać lidera, który pociągnie resztę. Teraz Tarnowskie Góry są lokomotywą powiatu tarnogórskiego – mówiła. 

Z kolei Stanisław Torbus – członek zarządu powiatu (podkreślał, że zabiera głos jako mieszkaniec) - pytał, jak taka zamiana będzie wyglądać od strony formalnej.

– Miasto na prawach powiatu powinno mieć 100 tys. mieszkańców. Tarnowskie Góry albo w ciągu 8 lat powiększą się o 40 tys. mieszkańców, a może przejmą Świerklaniec i Radzionków?  W powiecie bez Tarnowskich Gór jeszcze bardziej pogorszy się jakość życia mieszkańców – komentował. Z wyjaśnień burmistrza wynika, że władze miasta stawiają w tej sprawie na lobbing. Decyzja zapadnie w Warszawie. 

Była już uchwała intencyjna

W 2014 roku większość tarnogórskich radnych zagłosowała za wyłączeniem Tarnowskich Gór z powiatu ziemskiego i nadaniem mu statusu miasta na prawach powiatu. Chodziło o uchwałę intencyjną, która umożliwiała staranie się o zmiany w prawie. W uchwale była mowa o tym, że Rada Ministrów może nadać, na wniosek rady miejskiej, miastu liczącemu mniej niż 100 tys. mieszkańców prawa powiatu. O ile miasto będzie posiadać niezbędną infrastrukturę do wykonywania zadań powiatowych i nie ograniczy innym gminom, wchodzącym w skład dotychczasowego powiatu, dostępu do usług publicznych o charakterze powiatowym. 

– Powiat tarnogórski jest wzorcowy. Mam obawy, że gdyby Tarnowskie Góry się z niego wyłączyły, to mógłby się rozpaść – mówił wtedy opozycyjny radny Piotr Szczęsny. Pojawiały się głosy, że pozostałe 8 gmin mogłoby trafić do innych jednostek samorządowych, np. Ożarowice do powiatu będzińskiego, Zbrosławice do gliwickiego, a Radzionków do Bytomia. Tylko czterech radnych nie zagłosowało za przyjęciem uchwały, która jednak nie przełożyła się na zmiany w prawie. 

Czytaj także:

Tarnowskie Góry i powiat tarnogórski. Uwaga smog. Zła jakość powietrza, jest ostrzeżenie

[ZT]38819[/ZT]