Kalendarz OLMET-u ma już swoją tradycję, zresztą bardzo piękną. Łączy szaroburą scenerię złomowiska z urokiem kobiecych ciał.
Pierwszy kalendarz OLMET wydał w 2011 r. Zatytułowany "MATERIA nieZŁOMnie piękna", zawierał fotografie Veroniq Zafon, przedstawiające sylwetki gimnastyczek, pozujących z różnymi elementami wyjętymi ze złomowiska. Piękno kobiecych ciał w połączeniu z nieestetycznymi, często skorodowanymi metalowymi śmieciami robiło nieprawdopodobne wrażenie.
Veroniq Zafon trzykrotnie robiła fotografie do kalendarza OLMET-u. Potem jej miejsce zajęli inni uznani fotograficy. Tym razem zdjęcia powstały zupełnie inaczej niż do poprzednich edycji kalendarza. Wykonała je... sztuczna inteligencja. Zarówno modelki, rekwizyty, jak i scenografia są efektem AI.
Kalendarza OLMET-u nie można kupić, natomiast można go wylicytować. Cel jest charytatywny. Licytacja 30 egzemplarzy prowadzona będzie na stronie internetowej kalendarz.olmet.pl.
[FOTORELACJA]28294[/FOTORELACJA]
Czytaj też:
Tarnowskie Góry, Olmet. Premiera kalendarza, modelki na złomowisku [ZDJĘCIA]
Katastrofa kolejowa w Tarnowskich Górach. Na szczęście to tylko ćwiczenia
[ZT]35732[/ZT]